Strony

21 lipca, 2023

Konkurencja (konkurent) nie śpi !

 

O cię kolka !

JERZY

Wiersz znalazłem między pliki

Pewnie  mój konkurent gładki

Będzie smolił  do podwiki

Kares w kares mej sąsiadki

 

Zezowate moje szczęście

Każdy  pannę mi podbiera

Wypadało by mi gęściej

Puszczać wolno buldog zwierza

 J.

 

„JERZY”

POD PIERZYNĄ LEŻY JERZY, ŻE JEST CHORY NIKT NIE WIERZY.

ŻALI SIĘ NA BÓLE GŁOWY, ŻE ŻOŁĄDEK TEŻ NIEZDROWY.

JESZCZE RANO BYŁ JAK RZEPKA, CO TO JEST OD ZDROWIA KRZEPKA.

POTEM JURKA BRUDNA RĄCZKA NIOSŁA W BUZIĘ GRUSZKĘ, PĄCZKA.

MAMA CHŁOPCA JUŻ ŻAŁUJE, LECZ PAN DOKTOR IGŁĄ KŁUJE.

MÓJ JERZYKU NIGDY WIĘCEJ NIE JEDZ, GDY MASZ BRUDNE RĘCE.

Autor K.Szoplik

 

Od dziś będę vitaminy

Tak jak lecą rwał dziewczyny

Wreszcie wszystkie podejrzenia

Niechaj los mój real zmienia 

Mus sześćdziesiąt plus na wagę

Taką skromną mam uwagę 

 

No i włos byleby pszenny

A charakter nieprzemienny

 J.   ;o)

Co kto i gdzie może ( jw)

 

W tej przechwałce tkwi zagadka

Tylko bystry dostrzec może

Rozwiązaniem rzecz nierzadka

W locie, w  locie ?  Któż to może ? 

Trutnia wyczyn pomijając

Choćby mu wypominając

:o) 

Podeprę się  fraszką igraszką

 

 

Poszukującemu

Jeśli wchodzisz w zarośla z pokrzyw przewagą

To wiedz nie jest to miejsce na... prawdę nagą

Tę raczej znajdziesz w gorsecie polskiej łąki

Dziewcząt z wiankiem  licem  w prawdziwe pąki

J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz