Gdy po czasie przychodzi refleksja
Spopielony dostrzegłeś entuzjazm
Jak pochopną była tamta lekcja
Własnym zdaniem pomyłkę swą uznasz
Spróbuj spojrzeć w wiosenne jej oczy
Powetujesz sobie tamten smutek
Spójrz jak z wdziękiem porannym kroczy
Doznasz szczęścia bo to wiosny skutek
Z wiosną wchodzisz do najświeższej rzeki
Której nurt zabrał przykre wspomnienia
W każdy miesiąc a w nim w koszu czeki
Niesie wiosna na rozweselenia
Wartki czysty nurt rzeki przepływa
Rodzi radość za każdym westchnieniem
Białych śnieżyc kępkami przybywa
Zawstydzonych ku ziemi spojrzeniem
Komu komu pyta komu dzionek
Dziś darmowym słoneczkiem obdarza
Nowe trele ćwiczy skowronek
Komu komu trel komu powtarza
J.
Komentarz do wiersza powyżej:
*
Po prostu tak bez swady
Wejdź w każde wersu słowo
Nie służą dla parady
Mało w nich kolorowo
Związane przemijaniem
Wolno z nurtem płynące
Lecz żywe każdym zdaniem
Bo przyświeca im słońce
W szatę zgłosek ubrana
Niesie wiosna przesłanie
Przez dobę już od rana
Na kwiecistym dywanie :
Żądna świeżej czułości
Szatą szeptów odświeżyć
Chce nowa w sercach gościć
Zieloną miłość przeżyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz