Strony

10 lipca, 2022

A może by się zatracić ? ( w pół śnie)

  A może by ?

 

A gdyby tak,

duet na cztery ręce

w oktawie klawiatury

z napiętych strun ,naprędce… ?

 

 A gdyby tak,

duo organowe

z piętrami manuałów

i dźwięki wydmuchane

kantat i madrygałów…?

 

 Niechajby też,

słońce co dniem powłóczy

muzyce nadało pożogę

z promieni  pękiem  kluczy;

basowych, wiolinowych,

 znaczyło taką drogę…!


 A każdym  z  pęku  kluczy

otwierać dni szczęśliwe

i słońcem co dniem włóczy

zapisać  nuty ckliwe…!

 

A  gdyby tak…

Rzeki płynęły muzyką

w duecie na ostrowie

 tet a tete,  z Nauzyką ? Eh…

J. 2010

3 komentarze:

  1. Sen jest błogostanem... Jestem taka zmęczona...
    Dzięki za landrynki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydawałoby się, że jest w tym stwierdzeniu sprzeczność, zależy to jednak od interpretacji jak postrzegamy oba stany ducha. Przypomniałaś mi tym komentarzem,że mam uzupełnić wpis
    poświęcony św.pamięci mojemu koledze z Londynu którego gościłem u siebie . Wraz z synem zwiedzaliśmy mój region by pokazać Frankowi wszystko to co jest godne uwagi. Miałem niezwykle senny dzień, siedząc w tyle samochodu zmęczony nocnymi wprzódy rozważeniami 'co by było gdyby', niejako w półśnie a tym co się działo podczas jazdy trwała w moim umyśle projekcja stanu rzeczywistego a moim sennym błogostanem. Widzisz Basiu jak byłaś mi tu w blogu potrzebna bym pamięcią powrócił do niedokończonego tu w blogu tematu za przyczyną Twego stwierdzenia o stanie pomiędzy błogostanem a snem. Przyszedł mi mi też do głowy pomysł czy obsypać cię landrynkami od stóp po wierzch jednej z dwu miodnych lip jakie rosną na mojej posesji na których właśnie odbywa się za dnia codziennie koncert pszczół największej obsady w wykonaniu uskrzydlonych altowiolistek. ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam, znam te pszczele bzyczenie i radosny śpiew na lipowych gałązkach obsypanych kwieciem. Zbyt dużo landrynek nie można zjadać, bo spowszednieją. Fajnie, że na coś się przydałam swoim stwierdzeniem :)

    OdpowiedzUsuń