Strony

29 czerwca, 2022

Dziadku masz chwilę wolnego czasu...

...  Dla Ciebie zawsze, bylebyś od czasu do czasu pozwoliła mi 

na kilka oddechów, czyli na  zaczerpnięcie kilku haustów świeżego powietrza, a przy okazji,  pamiętasz  z czego składa się powietrze ?

- Dziadeeek już zaczynasz. Mam lego wakacje i też chcę  zmieszanymi gazami oddychać.

- Rozumiem,  jak dokończę  ten wpis  będę do twojej dyspozycji,  nie mówi się lego wakacje a vacatio legis i nie dotyczy to wakacyjnego próżnowania uczni, chociaż jest w pewnym sensie  próżnowaniem.

- Dobrze dziadku, jak skończysz  przyjdź  na ganek. OK?

*

"DOSIEGO  ROKU"   na upały  trochę  resztek grudniowych dni  i gradu śnieżek

Przed laty żyła w Krakowie nadobna dziewica, Dorota Trajtlerówna. Zdrowie, dostatki, wesołość nie opuszczały jej w późnym wieku. Wszyscy wysławiali piękną Dorotę jak drugą Ninę de l’Enclos. Umarła nareszcie w samą wigilię Bożego Narodzenia. Właśnie gdy się wieść o jej śmierci w Krakowie szerzyła, rzekł ktoś przy łamaniu opłatka:” Daj nam, Panie Boże, dożyć Dosiego roku! Pochwycono te słowa. Później padła pamięć Dosi, tak jak wszystko, w grób czasów, lecz życzenie „Dosiego ”roku, którego pierwsza była przyczyną, pozostało dotychczas.

„Kurier Litewski”,  nr 4 z 11 stycznia 1818.’

Zwrot życzeniowy ongiś się przyjął, zdaje się  też, że już zestarzał , starością więdnie, bądź zwiądł na amen. Kilka razy , może więcej , użyłem takiego  zwrotu  życząc na Nowy Rok  z pełną świadomością, Roku Dosiego, tym bardziej że w południowej Małopolsce tern zwrot jak i wieść niosła, był znany podobnie jak ucieszna wieść o  kalesonach pani Badeniowej. Życzono zatem Dosiego Roku mając na względzie długie życie, zwrot był czytelny, zaś życząc Do siego roku życzymy  w  nowym, następującym, roku dostatniego  ze szczególną uwagą by nam nie umknęła  pierwsza  litera  pisząc d-ostatniego roku.

Dosiego Roku życzyłem kiedyś polonistce ( którą -  nie mówcie nikomu- uwielbiam  wraz z jej dorobkiem, imieniem, gracją, twórczością, chodzeniem  po ziemi, i całą  tajemniczą resztą) , zauroczyła mnie  jej wszechobecność  w miejscach  związanych z literaturą i literackimi bohaterami , tym samym dbając o jak najszerszą wiedzę własną i  uczniów.Taka postawa nauczyciela nie jest powszechną normą, dzisiaj sporo powszechna jest  powierzchowność  nauczania  od przedszkola po  magisterkę, czego dowodzą fakty.

 Możemy mieć obawę że  jest  blisko o  „koniec dyktatury kobiet „ zwłaszcza że od bezsensownych  kabotyńskiej urody haseł i żadnej praktycznej wiedzy, nie wspominając o upadku kultury .politycznej i obyczajowej co powoduje, że robi się  człowiekowi  wszędy ciasno i źle. Osobiście nie mam  nic co do dyktatury kobiet, byleby były mądre, rzeczowe i nie liczyły na poprawianie Polski przez zachcianki natury.

"Więc ‘rób ta co chceta’ tak dalej, dbajta o Złote Melony, wracajta jak śliwka w kompot i nie martwta się o sexy kuchnię z włosami blond w budyniu, o to , że głowa psuje się od góry lub   w innym kierunku, chwalta się  elitarną   kupą dupiarza. Kupujcie dzieciom kinder niespodzianki, pijcie  ze Szwabii  szwabskie alpejskie milś uważając się za pełnoprawnych  wybrańców über…

'Kaszdy tak zfany unser politik' z palety  ma prawo się czuć jak szejk milś, a co ? A niech . Pamiętajcie również by nie rodzić małe udręki jak zaleca pewien Krzyżak  na usługach marzycielki o czerwonym Katarzyny  caracie,która za młodu reklamując ekshibicjo swoją broszkę; paradowała publicznie na golasa między stadami tzw schwanz modelami."

*

Kocham wszystkie polonistki, ale tylko te które sam wybieram. Dwie  św pamięci już dawno odeszły, pozostała jedna której w każdym kalendarzowym miesiącu  by się wypełniło życzę Dosiegolecia. Tak mi dyktuje serce.

*

maki czerwone pod stopy Agnieszki

z krwi której Polonia  synami nie szczędzi

 z potrzeby ducha   i wychowania

za  jej dbałość podjętego  zadania 

J.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz