Strony

04 listopada, 2021

Skalpel, mój osobisty prowokator

 Do powyższego tytułu prowokatora należy dodać; przyjaciel, druh, natręt, zdobywca ( na boku - domniemywam) serc niewieścich , kompan do nalewek na bazie  szkockiej brandy ( oraz innych  markowych cieczy, byleby za nie nie płacił), gawędziarz,  obieżyświat, bestia wiedzy anatomicznej, kiepski obserwator astronomicznych zjawisk z kiepską  wiedzą astronomiczną , żyjący na bakier z  matematyką wyższą a zatem z brakami na temat wyższej geodezji, ale za to wybitny 'naczyniowiec' i operator, kierujący zespołem medycznym, uwielbiany przez biały personel ( zwłaszcza młode adeptki krojczej( kawałkowania ?) sztuki ciała, przystojny ( jeszcze sześćdziesięcioośmioletni młodzian  z nadmiarem wigoru), jednym słowem facet  jak widać bez skazy charakteru i wymarzony przyjaciel domu...

 


Nie chciałem przystać na pomysł ponownego pokazania plików które przed wielu laty umieściłem w blogu Wyjątkowej Paskudy prawdopodobnie  współpracującej z obcym wywiadem za pośrednictwem rodzimych  magistrów-matołów  , ale Skalpel się uparł i zagroził mi, ze jeżeli odmówię to będę musiał do lustra gadać a on z radością nie będzie mi już z grzeczności przytakiwać by mnie zadowolić  kiedy szukam potwierdzenia moich racji. Tym to sposobem położył mnie na łopatki i pokonany musiałem mu pokazać ulubioną a nawet wielbioną postać admirała Nelsona.

Rozmawialiśmy długo przy  najprostszym drinku jaki obaj lubimy, akurat szkocka do połowy była jeszcze pełna , zatem zanurzona do połowy jednostka HMS VICTORY niechaj będzie  pierwszym plikiem...

  Nelson's Ship in a Bottle   -     ( fot własna  SONY  Cyber-shot)
2010 Yinka Shonibare, MBE 
 

 Bo to jest tak Jerzy, będąc na Trafalgar  Square  też fotografowałem bazę kolumny z Nelsonem, ale czarne płyty tych reliefów odlane z metalu  pozostały  czarnymi plamami prawie z ledwo widocznymi szczegółami, dlatego o nie proszę.
 Cóż, na takie dictum, zwłaszcza gdy Skalpel pros,i nie mogłem mu odmówić, bo zwykle nie prosi tylko żąda, grożąc ze nie będzie mi wypisywał recept la leki !....   Że będę musiał zawracać kiepełę innemu lekarzowi a on już się postara żeby mi nowy lekarz utrudniał życie i uzyskanie recept,. 

Horatio Nelson, zasłużona  duma Anglii



Więcej na temat tych reliefów oferuje Wikipedia.

Zdjęcia wykonane  w  czerwcu 2010 roku, z ręki kompaktem Sony  3xoptical zoom. DSC-P93 odległości ok 20 m. Stąd  trapez formatu, ale jako pamiątka można przymknąć oko na ten stan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz