Strony

01 marca, 2021

Pomidorowa z dodatkiem świeżego oregano

 

W holu  Muzeum Brytyjskiego skorzystałem  z serwowanych tam posiłków. Z duża bagietką i dużym kubkiem zupy pomidorowej z dodatkiem oregano obserwowałem  na wysokim cokole siedzącą postać jeźdźca na koniu. W tle  dwóch okien  za sprawą późnego po-południa oraz przeszklonego zadaszenia owe szyby w oknach emitowały światło w zakresie widma czerwonego.

Widok ten uruchomił moją wyobraźnię, a ta bez hamulców znalazła się szybko w miejscu gdzie obecnie  stoi  rzymskie Koloseum które wieki później miało dopiero powstać. Miejsce to upatrzył sobie Neron z zamysłem ogromnej, monumentalnej rzeźby z jego wizerunkiem przedstawiającym jego jako Heliosa. Podobno Neron nie był ‘meszuge’ o czym świadczą wnikliwe najnowsze  badania na jego temat. Wszystko to co powyżej napisałem  przyczyniło się do głupiego postanowienia, bo wyobraziłem sobie , że za tymi oknami płonie ( wówczas drewnianą zabudową) Rzym,i muszę to  zobaczyć…

Gdzieś w dali  za za oknami, daleko, przed linią  horyzontu, za każdą kolejną klepsydrą coraz bardziej widoczne stawały się zarzewia ognia . Nie dający się okiełznać, zajmował coraz to większe połacie zabudowań. Niecodzienny   widok karminowych i żółtych płomieni natarczywie sięgających  wydłużonymi  jęzorami  zawieszonego nad Rzymem   granatowego  sklepienia budził strach i grozę szybko rozniecanego wiatrem pożaru.  Niewidoczną już kwadrygę  Heliosa , która  jakiś czas temu minęła Słupy Herkulesa   zastąpiły rozpraszające mrok płomienie podpalonego miasta …

                                                       *

W obłąkanym umyśle sprawcy pożaru i nieszczęść dziesiątek tysięcy Rzymian, który snuł się z harfą w ręku pomiędzy kolumnami budowli na których ruchome cienie rzucane  z mocy płomieni tańczyły niczym odurzone postacie w orszaku Dionizosa  podczas bachanalii - powstał równie szaleńczy pomysł  zbudowania pałacu,  obok którego w centralnym miejscu stanie on sam na postumencie zastępując woźnicę złotej kwadrygi ,z głową ozdobioną  świetlnym laurowym  z kruszcu  wieńcem  .

Pomidorowa z zielonym oregano była zawiesista. Bagietka z plastrem szynki wyśmienita, a panie – Polki z Paryża, o czym warto napomknąć, przecudne.

 *


 

   2021-04-25

Dodatek nadzwyczajny, wymuszony szantażem - przyznam że przyjemnym jako że w razie spełnienia  nagrodą jest obietnica  złożenia mi wizyty.                                                 

 Tego się nie spodziewałem, moje rozmówczynie z Paryża- powyżej  wspomniane, które bywa  odwiedzają mnie  częściej we śnie, które w British Museum zmyły mi głowę i postawiły do pionu kiedy  wymądrzałem się iż bym wolał widzieć zrabowany fryz ze świątyni Artemidy na Akropolu tamże, a nie  na piętrze muzeum, a które wyjaśniły mi, że gdyby nie ten rabunek dokonany przez Anglików to nigdy bym nie zobaczył chociażby tego fragmentu fryzu z postacią   ryczącej krowy z nadmiaru mleka wypełniającego  wymię, bo zrabowany  przez wandali  byłby w prywatnym posiadaniu  jakiegoś lorda bądz milionera z USA.

Paryżanki dały znać o sobie, bo zaglądają  do Bloga  a swoje inne spostrzeżenia, bądz 'molestowania' mnie  jakie sprawiają im widać przyjemność dokonują SMS em albo zapychają mi skrzynkę  pocztową  'majlikami' pełnymi różnego  rodzaju  'hieroglifami'.

Wymusiły  na mnie ten dopisek bym wspomniał o ich postawie jaką zaprezentowały w obronie pewnego lorda za przyczyną którego oglądaliśmy w muzeum zrabowane eksponaty.

***

 Co łączy Giovanni Giacomo della Porta z tą rzeźbą,  kogo najprawdopodobniej przedstawia, jakie były losy tego monumentu - na te pytania znajdziemy odpowiedź za pomocą wyszukiwarki internetowej wpisując hasło ;  Marble statue of a youth on horseback.

                                         

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz