Strony

01 czerwca, 2020

Wspomnień czar ( 7 )


Hulaj dusza
Jedzą piją  palą ćmiki
Tańczą walca i kankana
Wygibasy fiki miki
W wieczór  nocą aż do rana...

 Już nie wspomnę jednym słowem, ani dwoma lub czterema
jak nam wyrastały rogi, rozpasanie nas zdobiło, stroje, szable, pludry, majtki, lecz najsłodsze były nogi.

 Z przesadą  tak to widzę sięgając pamięcią, Rosi, Mysza, Gandzia, Lelijoła - Busia, Pierzak , był też Pietrek, aż po brzegi -  kurnik jak stodoła.
Nie wymieniam tutaj wszystkich, może jak  mi czas pozwoli, chcę w to wierzyć, wszyscy, jak mąż jeden i "podwiki" z polskiej rodem roli.
Był czas na zabawę był też czas powagi.
cdn.

Siecz , kłuj i rąb !
Ornament z nad Balatonu
Wężyk ze srebrnej taśmy
Zdobił derki huzarów
I brzeg białej sukmany

`Żywią y bronią `
Na sztandar wskazywała ręka Kościuszki
Siecz, kłuj i rąb !
W sercach mieli Boga i Polskę - Insurgenci

A jeszcze później
W prostych duszach brzmiała stara wcześniej
śpiewana ludowa melodia
O Tej , co jeszcze nie umarła

I dramat bohatera spod Zelwy
Który już wówczas
Już wówczas wiedział
że .

Soldats !
Songez que du haut
de ces monuments guarantee
siecles vous contemplent !

to jeszcze nie wolność Polski.
I nie najwłaściwsza droga.

W historii zapisze się czas
Od listopada do października,
Przekładem `Warszawianki'
`Oto dziś dzień krwi i chwały `

I czas w marzeniach między powstaniami
I typy Grottgerowskie
I galicyjskie przygotowania.

Ja nad historią i tamtymi bohaterami
gorącą bezwstydną ronię łzę.
II
Ojcze Przedwieczny
Panie Stworzenia
Bądź łaskaw tej duszy,
która wskrzesiła Rzeczpospolitą.

III
„ A wziąwszy, szemrali przeciw
gospodarzowi, mówiąc :   Ci ostatni
jedną godzinę robili, a uczyniłeś ich
równymi nam, którzyś-my
znosili ciężar dnia i upalenia”.
        Ewang. wg Św. Mateusza

J.
25 luty 2006



„Żywią i bronią „

Hasło to  nabrało siły i rozgłosu na przełomie XIX i XX w. w okresie
działalności politycznej stronnictw chłopskich. Trzeba mi przypomnieć, że wcześniejsze wieki to mroczna historia Rzeczpospolitej  szlacheckiej z jej  feudalnym ‘dorobkiem’ kiedy to
służebność chłopa / służebność kmieca / zatraciła wszelkie cechy
poddaństwa regulowanego przez państwowe ustawodawstwo, stając się domeną niczym nie skrępowanych, bo zależnych li tylko od
indywidualnego charakteru i sumienia rządów warstwy uprzywilejowanej.
Kiedy w 1546 roku król Zygmunt Stary dał wolną rękę w traktowaniu stanu kmiecego przez feudałów, los tychże stał się najgorszym z możliwych. Poddaństwo zamieniło się w najczarniejszą niewolę.
Chłopów zamieniono w bydło robocze.
Kto zna pojęcie ‘tłuków’ czy ‘gwałtu’ ten zna historię tamtych czasów.
Nieznany poeta tak wspomina owy czas:

Niech w byle bagateli panu nie dogodzi,
Zaraz do rózg, kańczugów lub kijów przychodzi.
Zbić* , zabrać chłopa wolno szlachcicowi
„Dusza Boska, ciało nie „ --- jak niejeden mówi.

Wracając do hasła, po raz pierwszy  pojawiło się w całej okazałości
na sztandarze ofiarowanym kosynierom kościuszkowskim
przez wojewodzinę brzesko litewską Ludwikę Zyberkową..
Wcześniejsza proweniencja tego hasła prowadzi do pisarzy stanisławowskich.
Należy pamiętać, że zawsze prosty lud bronił ojczyzny podczas,
gdy stany wyższe zajęte były zgoła innymi sprawami.
J.
18 marzec 2006

·      Zbić – tut. zabić

Trafny i ważki slogan odnoszący się do w/w hasła jako pierwszy
w naszej literaturze sformułował najwybitniejszy poeta XVII w
a był nim Wacław Potocki.
Oto czytamy  w wierszu zatytułowanym : „Na orła polskiego „ :

Oni nas żywią, bronią, strzegą, a co więcej,
Oni za nas żołnierzom, oni płacą księży






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz