Strony

30 czerwca, 2020

Cztenaście i 3/4 lat mojego przebywania w Sieci

      ...... Jak w tytule , to wystarczający czas by pokusić się o wnioski jak zachowują się szanowni Internauci. Można również pokusić się o rys psychologiczny mówiący o ludzkich charakterach.
Moja koleżanka Klaudia  w 2006 roku  jako psycholog przebywała w tym czasie naukowo w Holandii, wspólnie zajmowaliśmy się wówczas obserwacją 'Strony' redaktorów spod znaku ks Bonieckiego, wnioski były zatwardzające. Sądziliśmy, że nawet średnio domyślny  internauta katolik mógł się zorientować jak działa 'spec środowisko' na umysły tam forujących  łatwo-wiernych pod patronatem Bonieckiego. Okazało się według naszych wniosków, że łatwo-wiernymi   sterowano według najlepszych peerelowskich wzorców ideowej propagandy   Jestem rzymskim katolikiem, i już wówczas zauważyłem wszystko to co się  tyczyło złotoustego Bonieckiego i w jego  częściowo zaślepionym(?) towarzystwie redaktorów katolickiej gazety pod nadzorem obywatelskiej socjotechniki (?)...

....... Oczywiście w pełni podzielam  zdanie Stanisława Lema tyczące wniosku z obserwacji internetowej nacji zwykłych ludzi, którym można wiele wybaczyć, ale nie potrafię  przychylnie ustosunkować się do tych z tytułami, wyzutych z człowieczeństwa   którym bliżej jest do 'intelektualnego zwierzyńca' który  ma ugruntowane miejsce w mas mediach. ba! w prozie,liryce i dramacie również.

..... Pośród Internautów  którzy wraz ze mną "grzeszyli" bądź we Forum, bądź w Blogach ,nie rzadko zdarzali się  tacy molierowscy Tartuffe , osobnicy typu  'zwierzozwierz' w białych rękawiczkach, w białych kołnierzykach, skrywając w tych detalach  garderoby  brudne łapska i niedomyte szyje. Ignorowałem takie persony, nie wdawałem się w potyczki , bo było to i nadal pozostaje najlepszym orężem przeciw takim  "Pegazom i pretendentom do nagrody pulitzera" o skrzywionym kręgosłupie , o światopoglądzie bez żadnej światopoglądowej  bezpiecznej dla narodu wizji. Uskrzydleni  "Intelektualiści  obcego husarstwa"  blaskiem oświetlali Internet  zdolnością ubijania piany i
przyprawiana  innym gęby, zapewne wzorując się na własnej.  Do dzisiaj  ( sprawdziłem) istnieją    "Strony" chwalące się regionem w których można  spotkać cudzy ukradziony  nick z wulgarnym komentarzem.
     Internet ma swoje owszem  prawa, gromadzi niestety  również tych o których  bezpardonowo wypowiedział się  autor "Solaris."

           Jeśli są jeszcze  ci "grzesznicy" we wspólnym ongiś współdziałaniu ze mną w dziedzinie wierzgających nóg i  brykających tygrysków z zacięciem do nieszkodliwych wybryków, to pozdrawiam ich- jednocześnie  życząc powodzenia u dzierlatek do wzięcia  powyżej 55+ bo dojrzały miód jest najzdrowszy i powtórzę  kolejny raz za wieloma ; małe co nieco  dobrze robi na oczy i resztę.
( tekst z małymi dzisiaj 2.07 poprawkami)

13 listopad  - dopisek;

 /niezalezna.pl/363525-urban-zatrudnil-sie-w-tygodniku-powszechnym-dowcip-w-jego-stylu-w-katolickim-pismie

24 czerwca, 2020

Wspomnień czar ( 17)

*

O Ali...
25. 01.2008  |  11:16
 Dwa diamenty. Pierwszy w stanie surowym , drugi posiada typowy ( starszy) szlif brylantowy.
Fotka ze zbiorów Jacobsa Lacka Archutowskiego - Londyn.
Oba kamyki symbolizują  talent Ali... - *
* ( Zdjęcie  przedstawiało drogocenny kamień o wyjątkowym blasku - jednym z tematów była moja "Gliptoteka"  w której przypisywałem kamienie szlachetne wyjątkowym  forumowiczom).
          
*
                         
Rozmigotana myśl twoja
w moją otarła się duszę
strąciła kryształ mamidła
a ja nieboskłon poprószę

Będę ci śpiewał kuplety
i wplatał je w berso nieba
gdzie niezliczone palmety
i tajemnicze broderia

Zaplatał będę warkocze
brakteaty rozdawał
jak birbant hożo wyskoczę
w karczemny nieba kawał
J. 
Strofa  ( była) odpowiedzią na :
Mamidło

*
Chodziłam granicą chwili,
bo coś mi się ubzdurało,
bo niebo stało gwieździste
za roziskrzoną bramą.

Wstyd mi, czepiłam się głupio
kłosów srebrliwych migotu,
i popleść chciałam trzy po trzy
iskierki w mój warkocz losu.

Ty pomyliłeś mi wszystko
zmierzwił komety zawijas
omskło się o nieubzdurane,
znów Berenike Niczyja.
Sawa80

  • dodano: 16 kwietnia 2010 22:41
Sawa jest fantastyczną Poetką, jest również bardzo piękna.
To Alicja Wysxxxx , kobieta bóstwo!
autor: liry_ck1liryckjeer.bloog.pl
  • dodano: 16 kwietnia 2010 22:33
I jeden i drugi - super :)
autor: hurghada35hurghada35.bloog.pl

  Ala  była wyjątkowym intelektem, nieporozumienia są częstym zjawiskiem kiedy tracimy przyjaźń oferowaną lub nam okazywaną 
Takie postacie jw.tworzące i komentujące ,zawsze mają na stałe apartament w moim sercu .
Nie wiesz  o tym Sawo - jak bardzo cenię Ciebie.
*

Skojarzenia ( 32 )

*\
.
.

21 czerwca, 2020

Wspomnień czar ( 16 )

Do gór i lasów
środa, 15 grudnia 2010
Wysokie góry i odziane lasy !
Jako rad na was patrzę, a swe czasy
Młodsze wspominam, które tu zostały,
Kiedy na statek człowiek mało dbały...
(Jan Kochanowski )

*

Tedy folguję, jak co na język
Przyniesie ślina, lekce frywolem.
A tąż plwam, aboć lada wytężyć
Gęśkę i takąż w chwilach swawolę.
J.
   Należałoby mi tutaj przytoczyć kontekst powstania  wpisu w Bloogu WP, wpis ten rozjaśniłby  jego ( polityczny)  powód, jego intencję i moje oczekiwanie na komentarze.
 Po likwidacji blogów przez macherów opłacanych ze źródeł o których  ( chyba)  nie mieli pojęcia, miałem zamiar powtórzyć  tu w Bloggerze cały co do joty blog  'Liryka czyli zabawy itd..' ale skończyło się na zamiarze, bo Pola (Ismena)  jak jej powiedziałem o moim, chyba  zamiarze ,skwitowała mnie tak, cytuję:  'chyba' to się małpa na gałęzi.
Miała zupełną rację, przecież dawno z drzewa zlazłem na ziemię, 
i pośród traw wysokich  przyglądam się  Ewom choćby z Warmii czy Mazur z paletą i pędzlem w doni. Bywa, że trafiam na  Gracje i karmię się ich widokiem, bądź leśnymi jagodami, wtykając nos między Delfy a Helikon.
;o)


19 czerwca, 2020

KAMIENIE

*
*

" Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym;
odkryciem twoim były wszelakie
drogie kamienie;
karneol, topaz i jaspis,
chryzolit, beryl i onyks,
szafir, rubin i szmaragd;
ze złota zrobione były twoje bębenki,
a twoje ozdoby zrobiono w dniu,
gdy zostałeś stworzony ".

Księga Ezechiela, rozdz. 28, wers 13.
( około 590 r p.n.e. )
Panie pozwól niech mi patronuje w tym wątku św. Hildegarda z Bingen (1098 - 1179 )
Przekład wg Komisji Przekładu Pisma Św... 1975

*
Zawsze mnie kochaj (agat)

 Chcesz by wierności wykazać stałość
I jej to właśnie dochować dbałość
Agat tu kamieniem przeznaczenia
Ten kto go nosi uczuć nie zmienia

Masz do wyboru ; gwiaździsty, mszysty
Piękny jest też bardzo obłokowy
I na dodatek w kolorach pełnych
Tak jak w naturze, barwach wiernych
J

Nieskończona rozległość duszy
W akwamarynie * wykuty kielich
Nakrywa czaszą swą cały nasz świat
Ujarzmiając myśli nas małych i wielkich
Od samego zarania wszystkich dat

Ujarzmienie przeradza się w czyn
Myśli twórczej i jasnych poglądów
Powiedz Boże czym byśmy byli, czym ?
Garstką gawiedzi z wiedzą przesądów
 J.
*
akwamaryn otwiera nas na dialog z naszym 'ja'
pomaga istocie wyrażać się w sposób jawny,swobodny i twórczy
J.

Jantar
Samlandii złoto
Jak zaklęty miód
Wyciekł w błoto
To natury cud
Energia słońca
Wpisana w las
Transformowana
W trzeciorzędu czas
J
. Dla zaczytanych w mitologii, pochodzenie bursztynu nie budzi żadnych wątpliwości 
 


Lejce z rąk wypuściłeś
Poniosły cię chyże konie
W Erydanie się utopiłeś
Oh ,nieszczęsny Faetonie
Siostry cię opłakiwały
Zamienione w topole
Z ócz kapały im bursztyny
Płaczem swym nieutulone
J

Perła
Intruz macicą perłową zamknięty
Nie wyrzucony, życiem otulony
Czułej opieki doskonałość troski
Bo nosi w sobie cechy "matki boskiej" *

Ktoś powiedział, że perły łzy przynoszą
Odwracając uwagę od przyczyny
Wszyscy patrzą na nie z rozkoszą
Pięknieją w nich szyje każdej dziewczyny

Swoim kształtem i delikatnym blaskiem
Atrybuty kobiety podkreślają
Dodając uroku , z porannym brzaskiem
Nadzieję w macierzyństwo przekształcają
J.

* perle przypisuje się w Indiach, cechy " boskiej matki "
piękno, łagodność, troskliwą opie
kę, i siłę nadającą kształt

Szmaragd
Przyroda świata barwą się mieni
Jesteś substancji życia kolorem*
Regeneracji, działania wzorem
J.

* Tak wyrażała się o szmaragdzie św. Hildegarda z Bingen


TURKUS

Mądrość Nieba i Ziemi,
zawarta w turkusie
Noszenia takiej kolii
ulega pokusie
Podobno jest jeszcze,
strażnikiem cnoty
Przy damie która go nosi,
nic nie masz do roboty.
J.
Niech Ci niesie radość
której nigdy za dość
Niech zdobi Twoją dłoń
Jeszcze kolia na skroń
Niech Cię przyozdabia
Życzę ja i Fredro hrabia
J.

*

Wspomnień czar (15)

   Dziesięć tat netowej znajomości¹
Jakże bym mógł  Bratnią tu nie gościć
Nie musi wiedzieć że Ją szanuję
Czasami widzę jak 'galopuje' :
*
¹ - Pierwszy Twój komentarz  w "L" to rok 2009.
     ( Znalazłem wcześniejszy, jakiś "intelektualista"
      przestrzegał  Ciebie przede mną... )

Bratnia nad morzem
czyli mierzenie świata

Pryzmat
Piękna turkusowa dal
Hen po sam horyzont
Ledwo widocznych fal

Ziemia
Na całej długości biegu
Brzeg morza spieniony
 Łaskocze linię brzegu

Układ
Prosta ledwo zaznacza
 zamkniętą krzywiznę
Którą  Euklides wyznacza'

Przestrzeń
Czy  on sam sądził
Jak w rozważaniach
Dalece nie błądził ?


*

16 czerwca, 2020

Wspomnień czar ( 14 )

Czar rozczarowania, czyli takie masło maślane za przyczyną  
majestatu zwanego  - GOOGLE+

Byłem molestowany, otwierając pocztę 'Guglarni' często zapraszano  mnie do  udziału w wynalazku G+ zachęcając mnie do obecności w programie chwalenia się plikami.

Nie czułem potrzeby włażenia na płot plików i mruczenia na nim ku uciesze łaskawców firmy G+  do czasu kiedy coś we mnie pękło.Poniewczasie zorientowałem się że  uległem machinie działania na podświadomość stosowaną od wieków przez specjalistów od grzebania w ludzkich umysłach.
Podrzucono mi przynętę ( z piękną kształtem bioder ceramikę) na którą  raczej nie złapie się eunuch, lub jakiś e-gej-dupek czy 'lewakorobak' z rodziny stonkowatych - w paski, kropki bądż bez ozdób tatuaży karaluch, lub z tymi upiększeniami, jednocześnie
podsunięto mi  pod nos temat-zachętę "napisz o czym myślisz".
   Teraz proszę czytającą lub czytającego, zdrowego na ciele, na umyśle, wrażliwego na delikatność płatków okalających sedno kwiatuszka, na owocnię tataraku sypiącego zarodniki  u wilgotnego obrzeżem stawu - no o czym byście pomyśleli ?- no o czym ?- bo ja
pomyślałem o tym samym co wy, czyli o najpiękniejszej stronie życia.
   Grzeszyłem za namową G+, słowem,myślą i przypodobaniem się autorom  plików, takich które zwróciły moją uwagę ze względu na ciekawy temat.
Niewiele mnie tam w tym 'świecie' było , niewiele  kopiowałem
z własnych tam skromnych obecności, ale to co zapisałem sobie w notatniku, 'ze względu  na wgląd oglądacza' a co warto przypomnieć, wlepię, pokaże, namaluję słowem.

Zapewne z przyczyn technicznych proponowanego programu G+ 'Magistrat Guglownicy' zapowiedział 'pstrykaczom  sztuki fotografowania' że kto chce, a w dalszej konsekwencji kto może, niech ma na uwadze fakt zmiany programu, który ma zniknąć w ówczesnej formie jaki był używany, czyli należało  sobie samemu skopiować pliki, albo zdać się na  chmurę,  albo na pewnego rodzaju niebyt.
Osobiście  usunąłem własne pliki z tej przestrzenni aby oszczędzić mozołu niewolniczej pracy programistom.

Uczestnicy 'plusarni' oceniali pliki  plusami te które im się podobały, nawet były tam komentarze niewiele wnoszące do oceny bo choć Polacy nie gęsi to   na dodatek są niezwykle oszczędni w słowach. Krótkie lakoniczne ochy miały wzmocnić rangę plusów.
Dzisiaj facet z Nagłowic  napisałby nieco inaczej, może tak : boć Polacy nie gęsi i do kabzy wsadzają aboć na gadanym mnóstwo oszczędzają.
W niewielu przypadkach  ja również swój nos wtykałem według  własnej subiektywnej mocy  reakcji oglądacza plików, a baczniejszą uwagę kierując na palec zwalniający spust aparatu zapisującego plik bitami by po palcu trafić do skarbca duszy będącej własnością tegoż palca.
I tak natrafiłem na paluszek  Pani Marty Bj......
Świetne oko, trafione wyjątkowo kadry, niebagatelne tematy a co więcej zauważone i wyróżnione przez komitet do tego  powołany sprawiły że nie byłem obojętny  wobec tego wszystkiego co się z taką osobowością łączy.
Marcie BJ wlepiłem  plik w  programie G+  z mini wiązanką stokrotek jako moją najskromniejszą nagrodę za....


Za swoistą emanację
Za realizm postrzegania
I za uśmiech , konotację
I za treść pikselowania
Marcie Bj

W innym miejscu, którego temat  jest moim hobbystycznym skrzywieniem, a który mnie  zawsze inspiruje Marta umieściła okno w starej drewnianej chałupie, a może odwrotnie w starej chałupie  umieściła okno, no to nabazgrałem;

Jak rozpoznać wariata na Londyńskim bruku.

Wariat to taki facet, którzy na przykład idąc ulicą nagle przystaje i gapi się w okno.

- Jerzy , dlaczego gapisz się w te okna tam wysoko?
- Bo słucham muzyki.
- Ty wariacie, ja nic nie słyszę.
- Miła Oszer, ty jesteś piękną Semitką, ale głuchą.
- Jak to głuchą, nawet szept słyszałam twój kiedy mi mówiłeś że....
- Sza ! mówiłem prawdę. Teraz dodam że nawet jesteś ślepa.
- No wiesz! Pogniewam się na ciebie za takie słowa.
- Popatrz uważniej, czy nie widzisz tablicę na elewacji mówiącą że w tym domu mieszkał przez pewien czas Mozart! Już tak mam, prześladują mnie skojarzenia i miłość do muzyki klasycznej...
W okna akurat zaglądało również popołudniowe niebiesko różowe niebo.
*

*

Autorem tamtego wpisu i zdjęcia ( okno  przyp.własny) jest Marta Bj

Udostępniony publicznie• Wyświetl aktywność

Jerzy Liry_ck1
Ileż słów bym tu zostawił
Temat okien jest mi bliski
Wielki kłopot bym tym sprawił
Czasem nawet nieco śliski...

Bo zahaczył bym o treści


Które wnętrze domu chroni
Tu zrodzonych opowieści
Wszystkie bym tu w piętkę gonił

Już nie wspomnę o miłostkach
I o ogniu tych obojga
Urodzonych tu wyrostkach
Szczęśliwościach tutaj co dnia...

Eh !
 Oczywiście nie powtarzam plików  których nie jestem autorem.
***
" Zawstydzona ? "
  Zatrzymałem się również przy  zdjęciu przedstawiającym młodą, piękną kobietę  w bardzo radosnym uśmiechu  przy malwie i oczywiście na tle okna. To te trzy elementy podziałały tak że wartościując pytałem siebie, co jest więcej warte...

 Co jest więcej warte

Nie wiem co piękniejsze, malwa, czy dziewczyna
Jedno na przychaciu drugie przypomina
Biedroneczkę w kropki , czar Polki w uśmiechu
Łącznie zaś są warte ... niewątpliwie grzechu
J.

:o) -korzystając z prawa gamonia wędzikiszki poprawiałem (wówczas,przyp.własny) trzy razy ostatni wers.

Autorką tamtego wpisu (zdjęcia) jet Pani  Lucyna D.
"To dziś jest ten dzień, dzień uśmiechu;)"

"Dziś dzień uśmiechu i uśmiechniętych=))"
*
Młoda Dama miała na sobie białą bluzeczkę w duże czarne kropki,
a może to były grochy ?  Taka miła "Biedroneczka",zaś malwa jest moim ulubionym kwiatem, jak z tego wynika  nie powstrzymałem się  tam od komentarza.
*
*
"Alors je sens en moi
Mon coeur qui bat..."

 "La Môme Piaf
*
 W "plusarni"  z liryką   natknąłem się na  "cukiernię" z powielanym  słodkim tematem wokalistów, wewnątrz cała przestrzeń
pod szyldem "La Vie En Rouge" wypełniona była  'słodziankami' a wszystkie one  w czerwone sreberka oszczędnie otulone. Nie specjalnie głęboko zagłębiałem się w ten 'exstra market', bo powiedzcie sami, jakaż to mi   korzyść  patrzeć a nie skosztować nabawiając się oczopląsu?
Przy jednym z  'cukiereczków' zostawiłem słowa;

Piękna dziewczyna
W krwistej czerwieni
Z dodatkiem wina
Już Świat się mieni
Wzrok sięga wszędzie
Mickiewiczowsko
Oj ! co to będzie?
Myśl szepce... bosko
:o)
Autorem tamtego wpisu ( zdjęcia ) jest ปัทมา ปัทม์ – 14 komentarzy
"Sweet."


    Przepastny ten 'market' powiem że ciekawy, na różny sposób  zachęcał  przybyszy. Dla koneserów  Dam w długich czerwonych sukniach oferował muzykę klasyczną, wsłuchując się w utwór który  często mi towarzyszy przystanąłem przed  obrazem i zostawiłem  słowa wywołane inspiracją;

Powyższy plik pochodzi z Internetu (G+) 

 La femme en rouge 
(The Woman in Red)  
Oil on panel 

  ***

Rozsypujesz perły nut
Podkreślone czerwienią
Rozgrzewając każdy drut
Pięciolinii jesienią

Moje serce od wiosny
Owinięte nutami
Jakżeż jestem radosny
Upojony brzmieniami

Moja starość szczęśliwa
Za przyczyną twych dłoni
Jak za lat młodych ckliwa
W siwym gąszczu mych skroni


Cząstką serca zostawiam...
*

Usługa G+ dla kont indywidualnych została zamknięta 2 kwietnia 2011 roku, takie rzeczy są normalnością w przestrzeni Internetu. Zwykły internauta jest tylko figurką w  szponach programistów, okazało się że usługa G+ jest mało dojną krówką zajmująca zbyt wielką przestrzeń, stąd zapewne takie a nie inne konsekwencje poniosło stado internautów. Osobiście  rozumiem 'firmę'  rezygnującą z indywidualnych kont G+, być może dlatego że  konta 'jakże osobiste" stały się kontami kopiującymi pliki "jakże nie osobistymi".
Moja konkluzja jest taka, dobrze wam tym wszystkim  zrobili idącym na łatwiznę korzystania  z cudzego... Skrzywdzono jednak luzaków wcześniej nagabywanych do kont osobistych.

*
     Ulubionym tematem chwalenia się zdjęciami były koty.
Koty,  używane we wszystkich zdrobnieniach, ale też w różnych wdziankach i bez wdzianek. Sporo było tam w tym temacie zdjęć, ja zwróciłem uwagę na jedno zdjęcie które wysoko oceniłem...
Wielokroć przyglądałem się zdjęciu które "mruczalo" więcej,
więc się odezwałem jak niżej:

Co tam kociak, cudowny wprawdzie, co tam Autor zdjęcia
choćby najsympatyczniejszy w Sieci, mnie zachwycił kanarek siedzący na karniszu, a może to papużka? - nie wiem, nie znam się na ptakach.
Wiem co piszę, proszę spojrzeć na wzrok kociaka!
Jeżeli nie widzicie ptaka, to może ( w co nie chcę wierzyć)
warto za róg skoczyć, tam sprzedają wyobraźnię, po trzy grosze, stragan "Mensa" się nazywa.
Uwaga!
Nikogo nie chcę tym komentarzem urazić!
Autorowi wypada pogratulować, co niniejszym wpisem czynię.
;o)
Autorem tamtego wpisu ( zdjęcia) jest Konrad Cedzynski – 240 komentarzy

Udostępniony publicznie•Wyświetl aktywność

Jerzy Liry_ck1
Nie da się ukryć!
Od pewnego czasu prześladuje mnie myśl by podpowiedzieć temu prawie żbikowi, ze jego duma którą odczytuję w wyrazie tego mądrego pyszczka wynika prawdopodobnie z faktu ,że ma dłuższe wąsy od swojego pana ( co jest prawdą ).
Mruczek, wiesz ,rozumiesz, jestem z tobą.

Nie wypada mi zapytać,dlatego nie zadam pytania ile razy i czy być może właziłeś w pudło 'welonczele'.

Wyjaśnię skąd to welon czele.
:o)
Mały Natanek zaskoczony w chederze pytaniem mełameda; ty mi go Natanek powidz co to jest;
nakrycze głowy i dżecko krowy co daje razem instrument muzykowy ?
To jest duży skrzypiec taka welonczele.
:o)


15 czerwca, 2020

Wspomnień czar (13)

Czar wspomnień bywa różny
Obcesowy bądż próżny
Bywa znaczony żalem
Niewiniątek z "Salem"


;o)  " Ptaszysko "

dodano: 17 stycznia 2011
Pełen Słońca kapelusik
Na zdecydowanej główce
Na uliczkę Prostą wrócił
To... pod łukiem mu zanucę;

Żarem błysną zmysły okien
Czoła frontów sypną złotem
Głaszczą Twoje ciało wzrokiem
Zmilczę co tam będzie potem

Stare odrzwia zapraszają
Dotknij serca wnętrza domu
Dusze domów też kochają
Jawnie,chociaż po kryjomu.
J.

Tobie również Słowiku  tyle wspaniałości ile zmieścisz w
365 fartuszkach z szkockiej kraty z białą obrzeżną falbaneczką po brzegi ułożonych ...

Powieliłem wierszyk, bo gdyby u mnie zmył go deszcz (mam dziurę w dachu) to byłoby po nim, a tak jest mu jak w szwajcarskim banku. Dziura w dachu to jeszcze małe piwo, co gorsze, to mam wybitą szybę i wiatr hula po gabinecie jak Żyd po pustym sklepie, albo jak birbant po karczmie w której akurat zabrakło okowity... ;o)
autor wiesz kto
*
. Oddech tu mój zostawiam tchnący
Lawendą i mocą  kokoryczy
Nie z przypadku i nie niechcący
To z przyjaźni  serce me krzyczy

Miarowo zatokowym rytmem
Z ciśnieniem w normie całkowitym
Bo ono jak rudy lis chytre
Jak w herbacie łza okowity
J.
 *

Noc

Noc
Nastrój ,
coś dzwoni w uchu ,
nad głową czarna otchłań  mojego Wszechświata
i księżyc niemy  w bezruchu..
Szeptem  warg zbrojnych  słowo  ulata ;
"To co piękne, nigdy nie umiera,
 jedynie zmienia swą formę"
(Thomas Bailey)
 Tak cisza Bogu się spowiada
gdy serce wzbiera

i myśl uparcie  w nieznane napiera..
J.

14 czerwca, 2020

Wspomnień czar ( 12 )

Jean Léopold Nicolas Frédéric  Cuvier

 
Na pewno każdy z nas  zna takie uczucie kiedy  wskutek jakiegoś zdarzenia , jakiejś sytuacji w której się znaleźliśmy, czujemy jak nam się włos zjeżył. Takie zdarzenie na ogół  ma miejsce w dwóch przypadkach. Kiedy  poczujemy strach, lub kiedy  mamy do czynienia z przyjemnym zdziwieniem.
Dopadło mnie takie uczucie , a było to uczucie przyjemne, bowiem  pośród ogromnego zbioru  dzieł naukowych  Muzeum Brytyjskiego natrafiłem na  wielotomową ' histoire  des  mammiferes '
Przed  oczyma stanęła mi sekcja żaby  bo byłem jako nastolatek  ciekawy  wewnętrznej budowy i układu organów tego zwierzęcia…
           Cuvier mimo że jego teoria katastrof  przegrała z teorią ewolucji,  zasłużył się nauce w sposób wybitny, jest bowiem ojcem nowoczesnej anatomii porównawczej  i nie tylko.
Nie miałem możliwości wziąć do ręki chociażby jednego tomu, ale to może się jeszcze okazać kiedyś możliwe.

Wpis ten  pachnie  również jak historia.  Bloog WP


Wspomnień czar (11)

Do ....
Skoro nie jesteś ciekawa co jest najgorsze z najgorszych, no to się nie dowiesz dlaczego pośrednicy są najgorsi z najgorszych.Weź na ten przykład  choćby podobne zdarzenia  z których  byś się dowiedziała - dlaczego pośrednicy to może być coś najgorszego z najgorszych i raz jeszcze z najgorszych najgorszego), Sąsiad mój z biedy napisał list do Pana Boga prosząc o jakieś wsparcie lub jakąkolwiek pomoc. List zaadresował : Do Pana Boga, przykleił znaczek i wyrzucił kopertę z listem w środku przez okno. Przechodziłem akurat pod tym nieszczęsnym oknem i ten list upadł mi przed nogi. Cóż było robić, podniosłem i przeczytałem do kogo jest zaadresowany.
Przyznasz że sama byś otworzyła taki list ze względu na samego adresata i adres zwrotny; Mosze  Biedak ul Jagielońska 33 m 5.
Otworzyłem kopertę, przeczytałem treść i bez zastanowienia chowając list do kieszeni wszedłem na piętro, zapukałem i
kiedy w drzwiach stanęła Ryfka wręczyłem jej osobiście trzy setki z wyjaśnieniem że to  bez watpliwości od Pana Boga.
Kiedy zadowolony z dobrego uczynku przechodziłem ponownie pod oknem Mosze Biedaka , usłyszałem tę jędzę jak mówiła do swojego męża:
Wiesz co , jak Pan Bóg za pośrednika wziął  Liry_cka , to pomyśl, ile ten łajdak za to pośrednictwo mógł wziąć ?...
        Boże , pomyślałem, jestem najgorszym z najgorszych typków którzy są posądzani z przyczyn 'pośredniczenia'...
Nie napiszę ci o tym zdarzeniu, po jaką cholerę masz wiedzieć co i kto jest najgorszy z najgorszego najgorszych.Miła Oszer, list ten piszę tylko po to,żeby  zaproponować ci dar  mojego serca, tym razem za darmo , bez pośrednictwa Pana Boga ,ale z jego łaski za dar mojego poczęcia.

dodano: 28 kwietnia 2010 20:44
utor (Login WP): liry_ck1



07 czerwca, 2020

Wspomnień czar ( 10 )

Trafić w dziesiątkę,
sztuka wydaje
się być niewielka.

Ja temu przeczę ,
spróbujcie trafić
na słowa Lelka.

Caprimulgus europaeus L.
Ziegenmelker
Nightjar
Abyknawjennyj kozodoj


Tu przywitam nieśmiało ptaszka,
Co kózki tentego. doi
Przednia  rymem  Jego igraszka;

Jego Magnificencjo
Szanowna pani profesor 
Doktoranci
Koleżanko, kolego
Mili moi.

Zatem za tą to tu przyczyną
 Słowa skromnego Lelka
Uśmiechem cieszą i estymą,
Bo, jest to rzecz wielka.

 *

Tęsknię za taką jedną z Tary
Scarlet chyba miała na imię
Zaglądam wszędzie za kotary
Wyznać miłość chciałem dziewczynie
.
Ona ciągle zmienia anturaż
Ciągle w innych fatałaszkach
Ja przeto wpadam w ciągły kuraż
I zalewam mojego robaczka
Lelek

*
Zakochany w pers-onelu
Podejrzewam dostał kosza. 
Ja też smoliłem jej duby
Politycznego Miłosza.
J.

Co by nie  powiedzieć,  dzisiaj nie dostrzegam  "Miłej Bohemy"
Stare to dzieje
2006
A tacy byliśmy młodzi...
Osłodziłbym chętne ten wpis (zdaje się litografią) Normana Rockwella -
Boy and Girl gazing at the Moon, 1926