Obcesowy bądż próżny
Bywa znaczony żalem
Niewiniątek z "Salem"
;o) " Ptaszysko "
dodano: 17 stycznia 2011
Pełen Słońca kapelusik
Na zdecydowanej główce
Na uliczkę Prostą wrócił
To... pod łukiem mu zanucę;
Żarem błysną zmysły okien
Czoła frontów sypną złotem
Głaszczą Twoje ciało wzrokiem
Zmilczę co tam będzie potem
Stare odrzwia zapraszają
Dotknij serca wnętrza domu
Dusze domów też kochają
Jawnie,chociaż po kryjomu.
J.
Tobie również Słowiku tyle wspaniałości ile zmieścisz w
365 fartuszkach z szkockiej kraty z białą obrzeżną falbaneczką po brzegi ułożonych ...
Powieliłem wierszyk, bo gdyby u mnie zmył go deszcz (mam dziurę w dachu) to byłoby po nim, a tak jest mu jak w szwajcarskim banku. Dziura w dachu to jeszcze małe piwo, co gorsze, to mam wybitą szybę i wiatr hula po gabinecie jak Żyd po pustym sklepie, albo jak birbant po karczmie w której akurat zabrakło okowity... ;o)
autor wiesz kto
*
. Oddech tu mój zostawiam tchnący
Lawendą i mocą kokoryczy
Nie z przypadku i nie niechcący
To z przyjaźni serce me krzyczy
Miarowo zatokowym rytmem
Z ciśnieniem w normie całkowitym
Bo ono jak rudy lis chytre
Jak w herbacie łza okowity
J.
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz