Strony

06 lipca, 2019

W Słoikowie

Szaleństwo wybryku w Bloogu - nocniku z księgową w tle
AD 2009


WIZYTA.

Jechałem sobie spokojnie Alejami i pomyślałem tak; A może złożyć wizytę Bubusiowi_013.
.
To dobry pomysł wyrzekł Bubuś_013 witając mnie z
rozpostartymi ramionami prawie w przejściu, cieszę się ogromnie na widok wujaszka.:))) Uśmiechnął się pełną gębą. Ten jego błysk w oczach powoduje chyba to że nie brakuje mu damskiej klienteli.
Proszę niech wujcio się rozpłaszczy i zawołał do referentki co mu księgowość prowadzi; Pani B. proszę dwie kawy.
Do mnie Bubek / moja szkoła/ zwrócił się z pytaniem , Szkocka czy nalewka ? Bubek, prowadzę, nie mam mandatu poselskiego a na prawo za zakrętem stoją Psy to i sprawiedliwości bym nie zaznał. Mrugnąłem na dodatek i klapnąłem na głębokim skórzanym fotelu.
Już miałem się odezwać i zapytać Bubusia jak jego interes , gdy tymczasem wpada roztargniona kobieta / niczego sobie/ i zdyszana zawraca się do Bubka : Panie doktorze nie zostawiłam tutaj swoich majtek ? Bubek spojrzał na samolot i odparł ze nie zauważył niczego z bielizny. ...
Ach ..! To bardzo pana przepraszam panie doktorku, zajrzę jeszcze do dentysty bo tam byłam wprzódy.
Bubuś zdążył jeszcze odpowiedzieć spieszącej się pani ; Polecam się na przyszłośc. Będę pamiętała, doktorku kochany.
Zmieszał się Bubuś troszeczkę na to jej 'doktorku kochany' ale szybko przeszedłem do tematu związanego z Bubusiowym interesem.
cdn



WIZYTA.

Kiedyś wtargnąłem do "Kliniki Pod Czajnikiem" tak znienacka. Wprawdzie było po godzinach pracy, ale Bubuś_013 nie tą głowa pracował co pozwala za pomocą neuronów i sprzężeń zwrotnych przy pomocy dłoni zamknąć zamek ryglowy Yalle.
Tłumaczył, że pobiera lekcje księgowania i ćwiczy aktywa i pasywa. Zwróciłem mu uwagę że aktywnie i pasywnie na przemian się uczy, ale nie dał się zbić z pantałyku. Pierwszy raz wówczas widziałem nauczycielkę księgowania w pozycji równoległej do posadzki prowadzącą wykład.
Wyszedłem szybko, bo znam takie Bubusie, żeby szczytować musi mieć spokój. Kiedyś lubił publicznie , teraz woli w zaciszu gabinetu stomatolo...tfu... ginekologicznego.

WIZYTA.

Kiedyś uciąłem sobie rozmówkę na temat 'zabezpieczeń'
ale Bubuś stanowczo odrzekł : Niech sobie wujaszek sam cukier przez szybkę liże, ja wolę na łyżeczkę.
Bubu odparłem, mów poprawnie - na ŁYŻECZCE.
Ja mówię o pozycji a ty wujaszku o mieszadełku.
Machnąłem ręką, muszę sprawdzić co to za pozycja,
już się w nich pogubiłem. :)))

WIZYTA.

Innym razem podczas 'wizytaty' rodzinnej u Bubusia byłem świadkiem takiego oto wydarzenia.
Sączyliśmy sobie właśnie oryginalnego JW / czarnego/
kiedy Bubusiowi złożyła wizytę pani /z członkiem - jak się później okazało/. To ucieleśnione zjawisko było typu , "mam graaać'.
Bubuś rozmawiał z klientem - tką po cichu za parawanem.
Usłyszałem tylko część rozmowy. Panie doktorze, proszę powiedzieć, będzie bolało ? ...Panie Zdzisiu ! Jaki z pana mężczyzna ! Co boi się pan ?!  
No wie pan, jak pan może do kobiety tak szorstko się odnosić...
Panie Zdzisiu, niech mi pan tutaj nie pieprzy głodnych kawałków, jeszcze jest pan przed zabiegiem. Więc jest pan na wygląd jeszcze mężczyzną.
Pan Zdzisiu anielskim głosem zapewnił : ale duszę mam kobiecą.
Daj Pan spokój wyciągaj pan to co panu przeszkadza, chlasnę i po bólu będzie.

cdn

Bub polecił panu Zdzisiowi wygodnie zając miejsce na wehikule / samolocie/ ginekologicznym. Uśpił pacjenta z lekka / oszczędza na środkach farmakologicznych/
sprawdził stan jak głęboka jest narkoza wbijając mu w jądra już za chwilkę będące panu Zdzisiowi niepotrzebne zwykłe szydełko do haftowania. Pacjent lekko jęknął, wiec Bub przyp*... olił mu w glacę raz i to wystarczyło do pogłębienia narkozy.
Samego zabiegu przeobrażenia pana Zdzisia w kobietę nie będę opisywał, to marny widok.
Ale najciekawsze było to jak Bub ukazał się zza parawanu z trzymającym w reku aparatem kopulacyjnym kompletnym. Podszedł do szafy i chlup do słoja z formaliną wrzucił toto co trzymał.

WIZYTA.

Zapytałem Bubusia : Powiedz wychowanku mój, po jaką cholerę toto do słoika z formaliną wkladasz ?
Wujaszku, odparł Bub. Kiedys opowiedałeś mi kawał o kontrolerze, ja postanowiłem tą wiedzę wykorzystać.
A w jaki sposób, zapytałem.
Wujaszku , jak uzbieram takich pełen słoik to zszywam to do kupy i robię z tego takiego jednego wielkiego. Potem szmugluje go do Omletu i tam go wklejam. Wy macie zabawę a on dostaje końskich jaj i się wścieka dla waszej zabawy.
Wy sobie piszecie wówczas jajco-nowelki a ten MUSI je czytać bo zabawa na tym polega, że ktoś musi / tak jak on/ a wy nie musicie.
No wiesz Bubek, ale masz łeb , powiedziałem do mojego wychowanka.
Zapytałem go jeszcze , czy miał jakieś szczególne przypadki. ...Różne ,odpowiedział Bubuś, kiedyś wujciowi opowiem.
Zgoda Bub, wykończmy tę dupeleczkę i porozmawiajmy o pogodzie. A tam o pogodzie, żachnął się Bubek, o dupencjach lepiej. Dobra, i gwarzyliśmy sobie kilka godzin. Będzie co opisywac.

WIZYTA.

Kiedy sobie leżałem na plecach i wpatrywałem się pilnie w sufit z którego podczas gdy byłem czynny zawodowo czerpałem dane do wszelakich sprawozdań ,dokonałem niejako odkrycia.
Taki pacjent jak pan Zdzisio staje się na wygląd kobietą
i tym samym urąga poczciwej i oby nigdy jej nie zabrakło płci prawdziwie niewieściej.Ma on szansę na przykład stać się posłanką, ma szansę stać się tirówka ,
może głosić poglądy zgorzkniałej części feministek, być może wyłudzić becikowe , może również ćwiczyć głos, chodzić na basen w dwuczęsciowym kostiumie kąpielowym. Wiadomo po usunięciu aparatury /przyrządu kopulacyjnego/ pan Zdzisio ostał się przy głosie ni to damskim, ni to męskim.
Ciekawa przyszłośc pełna niespodzianek czeka panią Zdzisławę.


2 komentarze:

  1. No... Taka Dzidzia... (idą, idą, jeden z pałą drugi z Dzidą). Tak mi się skojarzyło ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skojarzenia świadczą o szerokim horyzoncie myślowym - Cogito ergo sum - co się przekłada - po to mam umysł bym umiał kojarzyć , chociaż wykładnia jest krótsza.
    :o)

    OdpowiedzUsuń