Strony

03 lipca, 2016

Odwiedził mnie niespodzianie Głos i takie było nasze powitanie..

 - No to pokaż co tam masz.
-  No wiesz...
- Pokaż pokaż.
- Zrób to pierwsza.
- Jak wybierzesz się do mnie to pierwsza pokażę, nie wykręcaj się... pokaż.

 Cóż było  robić, na tak stanowcze diktum pokazałem  udając  cnotliwy opór, wcześniej jednak
nadstawiłem japę wymuszając całusa.

- Zmieniłaś perfumy zapytałem, kto ci je kupił, mogłaś powiedzieć że wypaćkałaś tamte z mojego prezentu. Zapach nieciekawy, czy to русский духи?
- Zmieniasz stary capie temat,pokaż wreszcie do cholery... bo !

cdn.

- E tam, wiesz że groźby i pohukiwania  nie robią  na mnie wrażenia .
- Mniej więcej jestem  zorientowana co  robi na tobie dające się zauważyć  wrażenie.
- Bo jestem rasowym samcem... uczulonym,wyczulonym i zawsze zachwyconym piękną 'kobiecą ceramiką".
- Garncarz z ciebie niepoprawny!
- Uważam, że ta niepoprawność raczej mnie przyozdabia.. nie sądzisz?
- No tak, pochwaliłam cię w zeszłym toku za 'niepoprawności'  to teraz na tym wózku jedziesz bez końca.
- Nie przypominam sobie bym coś  niepostrzeżenie stracił z całości.
- Świntuch jesteś, ale takiego ciebie lubię i... jeszcze  za to,że zeszłoroczne Międzyzdroje odbyły się na twój koszt, łajdaku.
- Dodaj kochany.
- Kochany.

Przekomarzając się stanęliśmy  przed moim zeszłorocznym postanowieniem " pokuty" za niecne myśli.

- Ej tam! Głosie ! Stoisz jak żona Lota! A te lekko rozchylone usta są tak kuszące że...
- Jerzy, twój zeszłoroczny  trud  jest zachwycający. Czy przez zimę nic nie wymarzło?
- Wymarzły dwa najcenniejsze  egzemplarze,  pewnie źle przygotowałem podłoże.
Reszta,jak widzisz  jest zadowalająca....
-Pokaż to Ludkom,pokaż.

Odpowiedziałem grymasem, ale zaproponowałem  schłodzone czerwone chilijskie wino.
Uwielbiam tę kobietę ,jej duszę ,spojrzenie i jej cudowny głos.

*



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz