Strony

04 lipca, 2023

ż Y C I E ż Y C I E jEST...


            Zycie

Dziś ograniczę wyobraźnię

Nie pójdę śladami sugestii

W dzień mglisty nie widzę wyraźnie

Nie zostawię śladu  dygresji

Choć serce inaczej by chciało

Pamięta jak bardzo kochało…

 

Życie...

 

Wzloty upadki upokorzenia

Cnoty dystanse i podniesienia

Słońce na twarzy pogoda ducha

Serce spragnione  które nie słucha

Które się nie da zakuć w kajdany

Czeka chciałoby  rude kasztany

Zebrać w fartuszek dla ukochanej

Tylko tak trudno  ominąć głazy

Wrosły nam w pamięć cząstką  urazy

 

      Zycie

I duszą była tak blisko

 

Płonąca  duszą  tak była blisko

Miłość zmieniła w pogorzelisko

 Efekt czy defekt co było pierwsze

Niezrozumienie czy inne wiersze

Może to  jednak rodzaj ślepoty

Między sercami ustawia płoty

💔

 

Cóż,  takie ono bywa... 

 

Życie

( Idąc  na oślep w łan lawendy )

 

Za twoim głosem polną drogą

Z ciężarem własnej  samotności

Pod niebem czystym kryształowym

Po matce  ziemi  bosą nogą

Poprzez rozdroża niepewności

Przez mosty bo…   z miłości

J.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz