Strony

12 marca, 2023

Z cyklu "Rozważania "

Enigmatyczna królowo prozy

Gdybym to w czymś przesadził

Bez kozery ciach !  Do kozy !

Każ bym łeb pod topór wsadził

 

 Ab  alio exspecrs , alteri quodfeceris  - co na jedno wychodzi.

Wiem też to, że – Dónec  eris sospés multo numerábis anícos’:

Tempora sí fuerínt núbila , solus erís.

Zatem ,dopóki będziesz szczęśliwy , wiele liczyć będziesz przyjaciół. Jeśli czasy będą niepomyślne,, będziesz samotny.

Jestem  spontanicznym „ananasem”, często nie potrafię  stonować zachwytu Osobą, ale też Sztuką, którą wewnętrznie przeżywam. Wchodzę w pejzaż, rzucam harpunem, nawet  focze mięso jadałem surowe będąc członkiem nieudanej wyprawy balonem by zdobyć biegun północny.

Dlaczego o tym piszę, bo nie chciałbym być  postrzegany opatrznie, nie chciałbym  też tutaj  kogokolwiek 'wyporem z wanny' wprawić w kłopot  bo nie jestem Archimedesem wskakującym do kąpieli, z jego okrzykiem, chociaż na pewno nie cierpię na wodowstręt.

cdn.

Jeżeli wszystko co powyżej napisałem  nie jest  komuś zrozumiałe, to nie znajdzie ze mną wspólnego języka, zrozumienia, możliwości dialogu, a już na pewno  będzie źle interpretował  wiersze.

 

W zanadrzu  pod pachą z wiosną  

I duszą  serca strażniczką

Słoneczną aurą radosną

Z pierwszeństwem wzrostu śnieżyczką

Jak zwykle zauroczony

Zanurzam się w świat mój  szalony

 

Rozważę dwa podobne zdania, celowo unikam liczby mnogiej  ‘rozważmy’, a bo to nie wiem ‘who  is who’  a nie chcę  rozwodzić się nad rodzajami  percepcji być może również psychofizyki  chociażby osób  do Bloga zaglądających.Bo mogę być w błędzie.

Zdanie pierwsze.

„ Nikt mnie jak dotąd tak nie oczarował. W twoje ręce wkładam  moje serce ufając , że to dobre i bezpieczne  miejsce”.

 W tym przypadku zaufanie może sprawić  niemiłą niespodziankę, na którą   sam zapracowałem ulegając wdziękowi podsuwanymi mi , o wiele wcześniej. plikami  w zakładce związanej z  moim Nickiem,  które nie były mi obojętne, które „łapały” za serce”, pachniały lawendą, zachwycały regionem, urodą i  swoistą kulturą.

 

Zdanie drugie ( wyjaśniające sens  tego wpisu )

 Zauroczyłem się osobą  Małgorzaty  Raczyńskiej  Weinsberg.

 Tu zauroczenie  jest wypływające wprost ze mnie. Dlaczego tak ?

Na to moje zauroczenie  mają wpływ takie przymioty:

Wzór najlepszego, najwyższej klasy profesjonalnego  dziennikarstwa, wraz z powagą, wiedzą, kulturą obyczaju , no i … a jakże , niezwykłą, ujmującą, prześliczną  urodą.Pani Małgorzata wpisuje się idealnie w mój  archetyp  kobiety  wyjątkowej w najlepszym znaczeniu tego słowa.

 Jestem przeświadczony że pani redaktor nie jest ofiarą wszechobecnego  najgorszej jakości feminizmu.

To o takich kobietach  miał miejsce mój wpis z życzeniami  w święto kobiet.

 W podsumowaniu podpowiem, że jest różnica jeżeli ktoś  nas oczaruje mając w tym swój pierwotny  udział,  a stanem gdy z własnej woli  doznajemy oczarowania.

 

„ Jak to się dzieje powiedz mi Boże

 Jak aparycja i blask umysłu

 W jednej postaci potrafić może

 Przekonać do siebie mędrców trzystu ”

*

Ale też takich jak ja -  zawsze  w obronie kobiety.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz