W dniu ósmego marca
Małym kobietkom Kruszynce i Bojance
first ladies śnionego surfingu.
„Mała kobietko czy wiesz ? „
Jest takie wasze święto
Dlatego dla was ten wiersz
By was nie pominięto…
*
Posłuchajcie ukochane
Piękne jak wyczarowane
W wirtualnym naszym świecie
Bardzo szybko rośnie dziecię
Nie wiem czy już urosłyście
Chcę Okruszki uroczyście ;
Każdej z osobna
Sny o dniu jasnym moje Serduszko
Kiedy urośniesz życia się najesz
Zwykle zachowuj je pod poduszką
Tak w Sennik własny strony dodajesz
Być może wspomnisz naszą przygodę
Ja na zawsze waszą urodę
Ten świat ozdobić mogę realnie
Najprostszą drogą w krainę szczęścia
Prostym zabiegiem aż marginalnie
Różdżką wersu po kres od poczęcia
💕
Zawsze gdy w moim śnie bywacie,
bo dzieje się tak;
Zerwana taśma celuloidu
w niebyt znikają kadry projekcji
Resztki fraktali sennego bytu
Zostają w sercu własnej kolekcji
Bywa wracają w przestrzeń wyśnienia
Rytem głębokim w skale wspomnienia
*
Mógłbym dośpiewać ; już taki jestem zimny drań...
Ale mój rechot mnie kompromituje...
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz