Strony

09 lutego, 2023

Czymże ofiara...

 Przeglądam własny wewnętrzny zbiór;

najcenniejszych  pereł stawiając je  przed

najczystsze naturalne brylanty. luty  2023. Może za wcześnie

umieszczam wpis,  ale do Wielkiej Nocy nie tak daleko...

*

26. 03.2008  |  19:26

Po Nocy Wielkiej świt nowy nastanie
Lecz  zanim światło czas nocy zburzy
Pośród śmiertelnych znowu się powtórzy
Z mroku i światła odwieczne  pytanie...

Czymże ofiara ? -  z krwi  i dlaczego
Dodatkiem cierpienia Bolejącej
Bezzwrotną  ofiarą kochającej
Która  nie żąda  w zamian niczego

Światłem,  co poprzez mroki się przedziera
Nadzieją,  która ostatnia umiera...
Jest Rzeczą Twórco Twoje Zmartwychwstanie,
Wciąż odpowiedzią na ciągłe pytanie.


Komentarz...

  • dodano: 29 marca 2008 17:03

Gdzieś napisałem; jesteś tego przebudzenia warta.
Należysz do tej części Logosu która potrafi robić użytek z własnej duszy...
Śpiąca jesteś piękna ( stuk puk , serce łka, zobacz jej piękną buzię ma), ale przebudzona jesteś jak: wszystkie miłości Goethego. To on do Cienie przemawia ( powyżej), Nie mam żadnej w tym zasługi. Może tylko taką, że na tym Blogu to miało miejsce... ;o)

autor: liry_ck1liryckjeer.bloog.pl

  • dodano: 29 marca 2008 13:40

Drogi panie J.
Dziękuję za obudzenie czegoś co, jak sądziłam, zginęło śmiercią naturalną. Z wyrazami szacunku.
Humanistka.

autor: j.rudowska.86zapiskikulturalne.bloog.pl

  • dodano: 27 marca 2008 10:11

Nikt z nas nie jest doskonały, to nie przypadłość, to również żaden powód do bezwzględnej krytyki i ujmowania sobie czegokolwiek. Zachwycam się Twoimi słowami, jakże mogłoby być inaczej.
Umieszczę u Ciebie króciuteńki rymek , który jak sądzę bardzo będzie komponował z fotką.
Czy sie jest poetką czy nie, to ocenią inni, pisz, nie wstydź się nawet nieudanych wersów.
Pisz! Jesteś tego warta.
Serdeczności całą kobiałkę dla Ciebie tutaj zostawiam \*/~

autor: liry_ck1liryckjeer.bloog.pl

  • dodano: 27 marca 2008 9:58

To bardzo piękny wiersz, ale piękno jego odczuwam czysto intuicyjnie, wyłapując ułamek umieszczonego w nim przez autorekę sensu...kompletnie nie znam się na wierszach, kiedyś myślałam, że jestem poetką, znawczynią...o ironio! ;)

Moja dojrzałość właśnie chyba na tym polega, że dziś mam świadomość ze swojej niedoskonałości i że wiem, że młodość wcale gór nie przenosi. Starsi ludzie mają w sobie więcej pokory i spokoju w duszy, bo to wiedzą. Są ze sobą pogodzeni, przynajmniej bardziej niż żarliwe serca młodych. Nie łudzą się, że będą zbawicielami świata. Zbawiciel był jeden - stanowczo wystarczy.

W zasadzie można o mnie powiedzieć, że jestem dojrzała, tak jak zrobił to Pan, a można też stwierdzić, że najnormalniej w świecie zezgredziałam. Ja pozwalam sobie na milczenie w tym temacie, jednocześnie dziękując za tak przyjazne obchodzenie się z moją osobą...paradoksalnie niczym z małą dziewczynką, czyż nie tak proszę Pana :)
A tak apropos zdjęcia to nie było poddane żadnej obróbce, ta jego niewyrazistość i miękkość to wynik trzęsącej się ręki..bardzo mocno pozdrawiam.

autor: j.rudowska.86zapiskikulturalne.bloog.pl

 

 


W zachód  księżyca

Róż twego serca nad Księciem Kwadr

W błękicie zanurzonej Ziemi

Od strony świtu do snu go kładł

Delikatnością twych promieni…

(Zorzo, Ty ciągle  w mojej pamięci... ) 🌿

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz