Pytałem Księcia Kwadr
A wiesz... że smutno jest bez ciebie ?
Brakuje mi jak marlinowi tlenu w wodzie,
świeżych twoich myśli w moim oceanie,
brakuje jak fiakra w powozie.
J.
Z kolejnym miesiącem
W poszumie lata i letniej grze barw
wyobraźnią widziałem ciebie biegnącą i zwiewną,
pytałem Księcia Kwadr czy wie; gdzie Ona ?
Stawałem czołem do wiatru , czekałem.
W zamian - milczeniem milczenie
kwitowałem.
J.
Jest aleja
Jest aleja jaworowa
Prostą struną bieg znaczony
I w horyzont zapatrzona
Idę szlakiem naznaczonym
Daj mi Panie jeszcze chwilę
Jeszcze się nie na kochałem
Daj mi Panie ze dwie mile
Policz ile lat czekałem
j.
W dzień bezwietrzny
Przeminą ci lata
Jak strzelił by z bata
Rozstaniesz się z wierszem
I z piszącym świerszczem
Nie spotkasz drugiego
Aż tak szalonego
Pozostanie ci żal
Flauta i gładkość fal
J.
Hosanna
Czy ta dziewczyna wie czym jest miłość
Czy ta dziewczyna zna tę zawiłość
Może zaznała ją powierzchownie
Bez tajemnicy uduchowienia
Czy wie jakie zdobią ją pochodnie
Czy wie jak prozę w Hosannę zmienia
J.
Pośród ...
Co zrobić z sercem które łka
W ciągłym życia niedosycie
Wśród wielu rozdroży szuka
Bo cóż to bez niej za życie
J.
Parafraza ?
Powiedz mi Leopoldzie,
bo czegoś nie rozumiem,
pytasz czy twoja dziewczyna –
bo chcesz wiedzieć -
czy wspomina ?
Pytasz, czy cię przeklina,
dlaczego ma takie czerwone usta ?
A mnie dręczy temat, co może skrywać chusta…
J.
Leopold Staff „Parafraza”
** **
Sen czy jawa
W moim śnie
nie widzę cię
pozostała głucha pustka.
W moim śnie
nie widzę cię,
ostały się
okruszki, pragnień ciała muskań.
Budzę się
I jeszcze śnię,
komu dziś podaje usta.
J.
Do polonistki
Mogę uszczknąć coś z uśmiechu?
Mały kruszek z ust kącika?
Nie za darmo ale z grzechu
Który na wskroś mnie przenika.
Zapłaciłbym fotką z Zamku
Tam z Mieszkania Żeromskiego
I Reginą co w kubraczku
Z ozdobami jak z polskiego
Łanu zboża z kąkolami
A gdzieniegdzie pięknym makiem
Haftowany wyszywany
Na wskroś polskim wiernym smakiem.
Nie odmawiaj, daj kruszynkę,
bardzo proszę tu Dziewczynkę.
JC
Sen
Śniłem o ustach
W blasku księżyca
Patrząc na usta twe – kwiat
Kraśne jak róża
Jędrne jak gruszka
Cały to dla mnie był świat
Rankiem gdy wstałem
Już zrozumiałem
Śnił mi się tylko skrzat
Przyznam że chwile
W śnionych marzeniach
Kocham choć to bajki świat
J.
Konwalie
Czy wiesz czym pachną konwalie ?
To czystej zapach miłości
Potraktowany banalnie
Jest buntem farmakognozji
Bo tylko miłość
tym zapachem
nie ulega erozji…
J.
- dodano: 17 grudnia 2009 21:57
Bywasz w snach,
czy ja śnię ?
W moich snach,
zgrzebnych lat
rzeka łez
smutnych dat,
zmienny los
zdarzeń szat.
Tryumf dni,
wesel czas,
jakie miewa
każdy z nas...
Mieszam żal
z krwią zwycięstwa,
spijam ocet
bo i klęska.
Gdzie ten czas
pośród serc
młodych lat,
bez początku i bez końca,
gdzie smak ust,
żal dni i lat
w moich snach...
Szczęściem mym
uśmiech twój
tu mnie trąca,
tak niewiele,
ale wypełnieniem słońca...
autor: liry_ck1liryckjeer.bloog.pl
Sól
Między karty księgi wspomnień
umieszczam słów kilka
pisanych tęsknoty atramentem
bo tylko kilka chwil jak mgnień
zaledwie śladem
twojej pisanej urody
na arkuszu mojego serca
ledwo pozostawiłaś dotykiem.
Na księżycowym niebie
w pustynnej gorączce
zimnej północy
w oceanie innych słów
nie widzę ciebie...
Z kącika ust
smak soli
stalagmitem przywiera
na pisanym Języku,
upuszczony smak
echem
żalem
oddalających się dni,
czy tylko trochę boli ?
Cóż, takie to jest prawo zapominania,
takie też prawo soli.
J.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz