Strony

23 listopada, 2022

Odkurzone, wygrzebane z lamusa


Pielgrzymka

Ja  byłem prawdziwy, ty konstelacją drwin

Naiwny uczciwy, bez teatralnych min

Okiem sprawdzałem dal, byś stopą jasną szła

Dbałem o święty Graal, o słowa prawdy dwa

 A kiedy byłem już, gotów do wyznania

Demon Czarnych  Wzgórz, zabronił kochania

 

Dziś idę doliną, z wartkim szumem wiatru

Błoni wyleżyną , wietrzną ścieżką bardów

Przeręblem by jarem,  dotrzeć do granicy

 Źródła z zamiarem , zaczerpnąć z krynicy

W związku szukać prawdy, dawno objawionej

Zmyć  znamiona wzgardy , bólem opłaconej

2022

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz