(Bar w Folies - Bergere - fragment ) Edwarda Maneta - Galerie Instytutu Courtauld
Patrzę w jej oczy,
w tle zapach wina i cygar.
*
Cisza.. kontrastem cieni na ścianie
A smutnym spojrzeniem pięknej Suzon
w sobie zamknięta zapachem róż
i złotym obramowaniem.
Wino, kwiaty i pomarańcze
ułamkiem bytu , cięciwą tchnienia,
z zapachem cygar, spoconych wirem tańczenia,
Folies Bergere
tej nocy dodatkiem by istnienia.
.
A ona szeptem
do siebie samej
zwróciła własne słowa
czy aby na pewno kochasz mnie ?
*
Ja nie wiem ja tylko wiem
twój szept to nie rozmowa.
J.
Czasem wpatrzony w wybitne dzieło przenoszę się w świat stworzony pędzlem, tu czułem zapach wina,pomarańczy a nawet perfum Suzon. Obserwowała mnie pani dyskretnie pilnująca \zbiorów, zapytała; piękne prawda ? - tak, miałem sucho w ustach że ledwo wydobyłem z siebie potwierdzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz