Bywało różnie „forumując lub bloogując”
Cytuję... "Bo
jeśli mielibyśmy to tolerować, to w stosunku do wszystkich pijaków i
narkomanów" itd.
Nie bądź tak surowa wobec człowieka który wprawdzie w oczach opinii publicznej jest teraz
poniewierany, najczęściej przez nie "lepszych" od niego w tym
momencie.
Nie mówię o Tobie bo wiem jaka jesteś i kim jesteś i bardzo
Cię cenię "Garkotłuczku"
urodziwy działający na mnie jak muleta na…
Piesiewicz naprawdę dobrze się zasłużył w wielu poczynaniach.
Nie ma
człowieka /tu mężczyzny/ ,którego kobieta nie potrafiłaby zniewolić!
Wyskoczyłaś
z tym wpisem jak filip z pościeli ze strachu przed kompromitacją, miast trzymać
na wodzy zbyt szybką własną oburzenia opinię.
A wygląda to tak, jakby przed tamburmajora wyskoczyła śliczna (to o tobie) w
białych kozaczkach i białej miniówie ,w czerwonym kubraczku i złotym sznurem
dyndającym u czako. Lub , bez czako na ślicznej główce ,z
fryzurką przełomu dekadenckiego, grające
na arfie cnotliwe jeszcze dziewczątko!
A może tym
oburzeniem chcesz baczniejszą uwagę
zwrócić na siebie ? Pewnie ze lepiej oko
na takim zjawisku zawiesić, ale przecież prawdą jest i to, że bez orkiestry i
tamburmajora nie byłoby tej harfistki.
Takiej
harfistce przecież się wybacza takie
nieposłuszeństwo wobec tamburmajora. Nie widzę powodu, żeby Piesiewiczowi nie
wybaczyć "się zapomnienia." Ja
węszę w tym robotę lewaków.
Wszak
wybaczanie nie umniejsza godności człowieka a raczej jej przysparza. Trudno,
napisałem chociaż z nogą w gipsie ale
nie odmówiłem sobie tej przyjemności tę małą kłodę pod stupiczki ci ciepnąć.
Pozostajesz
i tak moim uwielbieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz