- Co miałeś na myśli kiedy powiedziałeś że jestem antyczna ?
- Powiem ale obiecaj mi że nie będziesz zadzierała nosa.
- Do góry ?
- Do góry, do dołu i na boki.
- Nie obiecam !
- Dlaczego ?
- Mam też refraktor, u nas w Paryż nadal jest niebezpiecznie, sam mówiłeś patrz bacznie pod nogi bo jeszcze raz ukręce stopa.
- Dobra, wygrałaś. Jesteś antycznym niedoścignionym wzorem piękna i nie byle jakim naukowcem.
- Teraz ty powiedz, jaki wystawisz mi rachunek za pochwalenie moja antyk.
_ ..... ;o)
*
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz