Czy jestem gotowa na jesień.Na świt spóźniony i ciężki.
Puste ptakami niebo.
Szarość gęstą do utraty tchu. Mokra cisza, staccato, kropla
po kropli,
chłodem rani skórę.
© Maria Mamczur
http://artpubgaleria.blogspot.com/
http://artpubgaleria.blogspot.com/
*
Piękną poetykę słów Artystka dołączyła między swe obrazy, i nie da się obok przejść w milczeniu nie wpadając w zachwyt. Ja przyozdobiłem mój biotop słowami jw. Marii Mamczur.
*
Piękną poetykę słów Artystka dołączyła między swe obrazy, i nie da się obok przejść w milczeniu nie wpadając w zachwyt. Ja przyozdobiłem mój biotop słowami jw. Marii Mamczur.
*
*
Czy to łąka skarży się przyszłością jesieni, czy rozterka w duszy urodzona pod sercem Artystki ?
Tak czy owak, piękno w pięknie jedność tworzy
nieodzownie w cudownych Postaciach
*
*
*
*
*
*
*
*
*
Czy to łąka skarży się przyszłością jesieni, czy rozterka w duszy urodzona pod sercem Artystki ?
Tak czy owak, piękno w pięknie jedność tworzy
nieodzownie w cudownych Postaciach
*
*
*
*
*
*
*
*
Moja łąka


Najbogatszą
żeś wzorem
Na osnowie turzycy
Nieprzebranym kolorem
Krwiściągów i mietlicy
Taki dywan natury
Piargów oraz wyleżyska
Kłębią się nad nim chmury
Tutaj moja kapliczka
Tu jastrzębiec alpejski
Tutaj też sit skucina
Tu kwiatów chór anielski
Tutaj z modlitwą godzina
" Ojcze nasz .... "
J.
10 wrzesień 2005
Na osnowie turzycy
Nieprzebranym kolorem
Krwiściągów i mietlicy
Taki dywan natury
Piargów oraz wyleżyska
Kłębią się nad nim chmury
Tutaj moja kapliczka
Tu jastrzębiec alpejski
Tutaj też sit skucina
Tu kwiatów chór anielski
Tutaj z modlitwą godzina
" Ojcze nasz .... "
J.
10 wrzesień 2005
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz