Odejdzie zima lato powróci
Na delikatnych ramionach wiosny
Będzie pachniało pyłkami chuci
Za wiatrem z leszczyn po białe wrzosy...
Da Bóg nie tracić nic z żartu w lecie
Będę przewracał chmury nad Warmią
Udział we własnym brał kabarecie
Z całą w biotopie fauny armią
.
.
W bryki podskoki w piasku zabawy
Będę na pewno również zmuszany
Wyrażać zgodę dla dobra sprawy
Na hasło Bąbli "dziadku kochany"
.
Na delikatnych ramionach wiosny
Będzie pachniało pyłkami chuci
Za wiatrem z leszczyn po białe wrzosy...
.
Wspominał będę kwietne dziewczyny
Ponownie spojrzę na górskie szczyty
Ot tak beztrosko i bez przyczyny
Z duszą przed Panem stanę odkryty
Ponownie spojrzę na górskie szczyty
Ot tak beztrosko i bez przyczyny
Z duszą przed Panem stanę odkryty
Pełen nadziei na ciepłe lato
I formy bytu w mym makro świecie
Utkanych łanów łąk zbóż bogato
Których do życia przywoła kwiecień
.
I formy bytu w mym makro świecie
Utkanych łanów łąk zbóż bogato
Których do życia przywoła kwiecień
.
.
Będę przewracał chmury nad Warmią
Udział we własnym brał kabarecie
Z całą w biotopie fauny armią
.
W bryki podskoki w piasku zabawy
Będę na pewno również zmuszany
Wyrażać zgodę dla dobra sprawy
Na hasło Bąbli "dziadku kochany"
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz