Strony

13 sierpnia, 2015

"Gonzo" jakiego nie znacie - kremaster ( tylko dla dociekliwych )


    Chcę pokazać stadium poczwarki bardzo ciekawego motyla. Zanim rozpocznę temat, odsyłam ciekawskich do Strony RCIN  - Repozytorium Cyfrowe Instytutów Naukowych.
Tam można się zapoznać  z zagadnieniem -
" Przyczynek do znajomości morfologii kremaster u motyli z uwzględnieniem jego znaczenia systematycznego =
Beitrag zur Morphologie des Kremasters bei den Schmetterlingspuppen mit Berücksichtingung seiner Bedeutung in der Systematik"

Wybrałem tego motyla, a właściwie jego stadium poczwarki ze względu na fakt, ze skąpe są zdjęcia w internecie przedstawiające jego poczwarkę. Może niektórym  'zbijającym bąki' po łąkach, w zagajnikach, gdzieś u brzegu stawu,  niejałowo spędzających wolny czas, tym których interesuje coś więcej niż zakłamany świat  polskiego mainstreamu ,  na czele z głównym cuchnącym fałszem kolektorem, będącym własnością  chorego z nienawiści do szerokiej prawdy eseisty, niż rosnące na skarpach mirabelki i najgęstszy szczaw w miejscu oddawania moczu przez pewnego półgłówka, może właśnie tych zainteresuje taki  temat.

Ach te nasze  Słodkie Motylki... Te  do przytulania i podziwiania , bywa że też fruwające - oraz te których cykl życiowy zaczyna się od jajeczek składanych na roślinach, poprzez stadium gąsienicy, następnie przepoczwarzenie się w stan zwany uroczo Schmetterlingspuppen (niem.) aż do postaci imago.
Nazwałem moją poczwarkę Gonzo ze względu na podobieństwo do jednego z bohaterów  Muppet Schow ,
który ma większy 'nos' ode mnie. Czym jest kremaster nie będę wyjaśniał,  zainteresowani światem owadów wiedzą, a ciekawscy  powinni sięgnąć do źródeł.
*

*

*

*

*

*

*

*
Zawisak tawulec   posiada tę umiejętność, że zawisa  nieruchomo przy, albo nad kwiatem , podobnie jak to potrafią  kolibry, stąd jego niezwykłość. Ale nie jest jedynym motylem  "udającym" kolibra. 
Fruczak gołąbek  ( Macroglossum stellatarum   L 1758 ) też tak potrafi., naśladując, albo przypominając nieco lot trzmiela.Motyle te posiadają  
bardzo długą ssawkę do pobierania nektaru z kwiatów.

Zupełnie tak przy okazji, skoro jest wzmianka o kolibrze, to pozdrowię tutaj jednego ( Koliber 1978), którego zapamiętałem przed laty. z  powodu wysokiej kultury osobistej  w internetowym bagnie Onetu i  niektórych tamtejszych Forach przypominających  promenadę w slumsach na obrzeżu  Buenos Aires.
*
31 sierpnia
Zmuszony  prawdą faktu muszę dokonać sprostowania, poczwarka nie jest stadium przeobrażeniowym zawisaka tawulca. Postać imago okazała się być zawisakiem powojowcem / powojnikiem  ( Agrius  convolvuli ) - L.

c.d.n.

W liczących się interesach , wzajemne  podanie sobie  dłoni pieczętuje ustną umowę.  Mimo, że Gonzo nie odezwał się do mnie słowem, za to chętnie ulokował się  na mojej dłoni, ba! nawet pozował na palcu
do castingu bo wyczułem swoim dodatkowym zmysłem , że chce się zareklamować w internetowym galimatiasie- zgodziliśmy się oboje , każde z nas w swojej intencji ,ażeby nowym wpisem uświetnić tego pięknego nocka spijającego nektar moich lilii w ogrodzie.
Gonzo - jak się domyśliłem, koniecznie chciał mieć swój portrecik w Blogu, a ja chciałem pokazać kilka szczegółów  jego urody, doszliśmy do konsensusu i  postanowiliśmy  o nowym wpisie  zatytułowanym  "Gonzo 2  w całej swojej krasie"
*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz