Strony

12 maja, 2014

W marcu koty, w kwietniu psy

A w maju ?
Jak to , nie wiesz?
Ja i ty !

Mój maj chłodny, ale nie narzekam. Żeby zarezerwować sobie lato dla siebie, na pewien rodzaj wyłączności,
jestem zaangażowany własną nieprzymuszoną wolą do pielęgnacji przychacia. Im więcej teraz dokonam, tym więcej będę miał czasu na własną swawolę ,rozumianą szczególnie, czyli będę dzielił czas na wypoczynek i własne zainteresowania.

c.d.n.

.
śpioch :o)
.

7 komentarzy:

  1. Możliwość takiego dzielenia czasu to luksus ,nie dla każdego osiągalny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Straszne to słowo którego muszę użyć;
      rzeczywiście (chociaż mówią,co ma wisieć nie utonie).
      Rzeczywiście to rodzina "pstrykaczy".
      Gdyby wszystkie kobiety stanowiły podobny podgatunek,
      mielibyśmy kiepsko.Nie uleży takie coś spokojnie na pleckach!
      Wypstrykałyby nas na dudka.
      :o)
      Ten okaz jest piękny bo z miedziano metalowym połyskiem, stąd "cuprea".

      Usuń
    2. Ja z szacunku, że tak powiem
      i dla tego w cudzysłowie.

      Usuń
    3. Maestro!
      Będzie prosto w oczy;
      nam pstrykaczom
      nic nie podskoczy.
      :o))

      Usuń
    4. Kolory wszystkie
      z pięknym połyskiem.

      Usuń
  3. Luksus to pojęcie względne moja droga Bratuniu (mój drogi Bratku).
    Zabezpieczyłem się nawiasem na wszelki wypadek,bo nie wiem,
    albo inaczej, bo nie znam powodu Twojego wypadu do Bangkoku.
    'Nasza jeden parlamentarzystka też tam się wybrał on,i powrócił
    oną.'
    Dlatego ten nawias, bo raz tak można cię rozebrać na czynniki
    pierwsze, by za chwilę ubrać bez uszczerbku te czynniki na powrót
    do stanu pierwotnego.
    Bratek to kwiatek
    Kwiatek to Bratnia.
    ;o))

    OdpowiedzUsuń