Strony

22 grudnia, 2013

Wigilia

  Zebrani przy wigilijnym stole nie jesteśmy w stanie uciec od wspomnień, przywołujemy w pamięci naszych bliskich, rodziców, krewnych i znajomych. Z nadzieją spotkania się przy wigilijnym stole ,wybiegając myślą do następnej wigilii takie też składamy sobie życzenia.Zawsze, kiedy dziękuje  Opatrzności za obfitość stołu przypominałem moim synom i ich żonom o jednej takiej wigilii moich rodziców podczas okupacji hitlerowskiej.Przed ucieczką z Prenzlau, ścigani na osobisty rozkaz funkcjonariusza gestapo (Otto Sthrube) za posiadanie przez ojca map z atlasu ówczesnej Europy , a przyznam, że Ojciec mój zawsze miał słabość do wydawnictw kartograficznych,udało się rodzicom dotrzeć do Wrocławia, ówczesne  Breslau.
Na krótko tu podjął  pracę w porcie rzecznym na Odrze.Ojcu udało się zdobyć dwa kartofle które złożyły się na wigilijną kolację.Stąd w dalszej ucieczce rodzice znaleźli się w Wiedniu.
Są wspomnienia, które zatrzymuje się w sercu, o których się nie mów i nie pisze. Moje dotyczą kilku wspaniałych osób, których osobiście nie poznałem. Może to  tylko archetypy mojej wyobraźni, bo takie stwierdzenie dotarło do mnie E-mailem właśnie od pierwszej poznanej osoby od kiedy znalazłem czas nas korzystanie z internetowej sieci? Może... Mimo wszystkjo takie One pozostają  w moich wspomnieniach
i o Nich w duchu pomyślę  kiedy usiądę po wigilijnej kolacji przed pulpitem.
Wszystkim życzę  szczęśliwych Świąt.
.



7 komentarzy:

  1. W pierwsze święto odwiedzi nas
    mój siostrzeniec i nie obędzie się
    bez oglądania starych albumów.
    Pozdrawiam z życzeniami
    dla Ciebie i Twoich Bliskich.
    LW

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście nieczęsto wracam do starych fotografii,
    jeśli już, to wolę starą architekturę.
    Wówczas łatwiej jest mi zaakceptować siebie
    wpisującego się doskonale w zabytek wieków.
    Nadmieniłem o tym, że w sercu noszę młodość,
    skromnie wystrojoną by łatwiej wsłuchać się w
    niuanse wycyzelowanych słów, by chłonąć gesty
    czynione wiotkością kibici jak i delikatnością dłoni
    białych, delikatnych , i poruszających zmysły
    jak to czynią primabaleriny wzorem tych niekwestionowanych
    mistrzyń najlepszych w historii spektakli.
    Takie obrazy pamięci przekładam nad te wywoływane w ciemni,
    kiedy to kręciłem koreksem w oparach dymu papierosowego i
    dwu naprzemiennych świateł . To była atmosfera zupełnie podobna do kuźni Hefajstosa..
    Przyznam, że miejsce to miało również jedną zaletę,
    łatwiej było dotrzeć do rumieńca i onieśmielonej towarzyszki
    pałającej ciekawością wywoływania duchów, czyli wywoływania błon filmowych.

    Dodam i to, nich pogoda ducha tkwi w Tobie LW
    nawet podczas snu.Mnie zdarzało się przez sen śmiać się wesoło aż do przebudzenia, potem podejmowałem jeszcze ten śmiech, bo jego ciągłość była przyczyną dalszego. Cenię sobie porzekadło; śmiech to zdrowie.



    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego ,,najlepsiejszego":):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to masz szczęście
    moja Bratunia
    jak fama niesie
    potwierdza Unia

    'duje od Tater'
    niesie się pogłos
    miejski wiaterek
    dmucha nam wprost w nos

    żeś ogłoszona
    świętą podmiejską
    Harnasia żona
    Damą niebiańską

    cieszę się za to
    że w mej rodzinie
    wychodzi na to -
    z świętości słynie

    każda Połówka
    stringi nosząca -
    stąd ta wymówka
    w pozie prosząca

    módl się za brata
    wiesz jak grzesznego
    by Pan mnie zmienił
    w chłopca grzecznego

    ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat spaceruję teraz po twoim ogrodzie, Januszu. Dobrze się w nim czuję. Słonecznie i kolorowo na obrazach, słychać śmiech dzieci, urokliwe żyjątka przysiadają na źdźbłach i patyczkach. Swojsko dla kogoś, kto przywędrował tu z wrzosowiska.
    Zdejmuję kapelusz z głowy w głębokim pokłonie

    Coby

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam Cię Kawalerze serdecznie, to bardzo miłe spostrzec tutaj u mnie kogoś ,kto zachwyca swoją piękną,dojrzałą i wzniosłą poezją.

    Nic nie zastąpi romantyzmu uczuć i okazywania miłości kobiecie, jak słowa poety tak zgrabnie ujmowanych jak Ty to czynisz. Dopóki tacy mężczyźni, jak Ty Coby ,są pośród Rodzaju ludzkiego,dopóty jest nadzieja,że ta piękna Ziemia nie wyludni się, i nie zostanie okiełznana przez monstra cofające się w rozwoju na rzecz zezwierzęcenia 'zmienno-prąciowego', które wprawdzie można zaobserwować u pewnego rodzaju zwierząt,niemniej te zwierzęta jeszcze na razie nie są zaliczane do rzędu naczelnych przez pewnego rodzaju "naukowców" wyrażających w różnych 'racjach' parcie na tęczową abstrakcję psychicznego zwyrodnienia twierdząc że to kolejny etap ewolucji. . Pozwoliłem sobie na frywolność w tej odpowiedzi,ale bo to jest przecież dobra okazja kiedy widzę w Twojej osobie stuprocentowego mężczyznę ( o sobie też tak myślę), jako wzór ADAMA, który nie byłby mężczyzną nie będący stroną , lub nie biorąc udziału w występku nazywanym grzechem pierworodnym.

    Bardzo serdecznie pozdrawiam i ponawiam kolejne gratulacje z powodu wydanej drukiem pięknej poezji, będącej Twoim wstępem do należnego Ci Parnasu.Po drodze na ten szczyt nie żałuj sobie wspomnianego występku,bo w nim kryje się właśnie nadzieja szeroko rozumiana i cokolwiek miałaby ona znaczyć.
    :o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę skorygować część zdania; .. jak słowa poety tak zgrabnie ujmowanych jak Ty to czynisz.

    jak tyle słów poety tak zgrabnie ujmowanych jak Ty to czynisz.

    OdpowiedzUsuń