Czasem oko załzawi
Głos niechby był do bani
Oko przetrzesz i sprawi
Że chwila nie uciecze
Spokojnie na coś patrzysz
Głos sam powróci przecież
Zmysłami miejsca znaczysz ...
Lecz są ulotne chwile
Takie nagłe znienacka
Że nie masz czasu tyle
By obiektywem cacka
Ekspozycją najlepszą
Utrwalić dobrym kadrem
Zapisać obraz treścią
I żeby było zgrabnie...
Zwykle znamy je z letnich ciepłych nocy kiedy udają iskierki.
Lampyridae ( Lampyris noctiluca) .
A mnie drżą dłonie
OdpowiedzUsuńjak w... Parkinsonie.
LW
OdpowiedzUsuńNie każde drżenie dłoni
jest oznaką słabości,
może przecież być powodem
niezwykłej namiętności.
Bywa,że drżę na ciele całym
OdpowiedzUsuńod stóp po czubek łysej pały.
Przyczyny różne tej 'dygawki' ;
z zimna, gorączki, albo z czkawki.
Pytany cóż pan tak dygoce
rzekłem napadły mnie złe moce.
Pani jak widzę też się trzęsie
Cóż drogi panie nie wyprę się
Choć przyznam panu drogi panie
przyjemnym tez bywa dygotanie,
Dygotał przecież Stasiu Dygat
Z symbolem seksu na ten przykład.
No tak, nie przeczę...
Mi też czasem głos zadrży w kratni - przy jej zapaleniu:):):)
OdpowiedzUsuńA widzisz,wszyto ze sobą jest jakoś połączone.Ona zapalona a krtań drży głosem. Eh Bratula, uważaj na nią!
UsuńTo najcenniejsze co masz, a właściwie nie do przecenienia, głoś też!
A ić Ty prowokatarzyco ! ;o))