Strony

11 lipca, 2013

Nic dodać..


*

*
Nic dodać o deszczu,
że dzwoni i tłucze, 
że szarpie liściem
i strąca kwiat lipy,
że dudni o szyby
o krzyż  dwu strzeblin 
 zacieka rozbity
płaczem po szkle.

Suit deszczowych
już tyle wybrzmiało,
już słów o nim
krocie związano rymem,
o sercach tułaczych
łkających we mgle,
że miłość też płacze, 
  cóż  dodać do tego, tu mnie.
*
*


*



9 komentarzy:

  1. A u mnie nie dudni, choć cały dzień zbierało sie na deszcz i ....przechodziło.Zbierało i przechodziło. I tak na zmianę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Edytko,czyżbyś czekała tutaj na mnie.To chyba rekord natychmiastowego komentarza na mój wpis.Muszę to jakoś wyróżnić. Poszukam coś Twojego z tamtej "L" i dodam coś do tego.;o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziwiaj Bratni ten refleks, podziwiaj:):):)

      Usuń
  3. Jasne, dodam, że nie będę z niego wyłaził.. ;o)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy7/15/2013

    A ja dodam, że kropla przecudnej urody
    wygięta i napięta... i ciągnie do wody
    :)
    Alicja 7

    OdpowiedzUsuń
  5. W dzień z deszczem
    wisiała wygięta
    trzymana w ryzach
    powierzchni napięcia
    wycinka kuli,
    a fragment płotu
    ją czule tulił.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy7/16/2013

    Tulił czule a potem wypuścił... no i spadła w dół na łeb, na szyję.
    Rozplaskała się, straciła linię i figurę.
    Ech, Płot, ale z ciebie łotr.
    :)
    A 7

    OdpowiedzUsuń
  7. ;o)
    Nie ma w tym nic tragicznego
    Upadła bo takie jej przeznaczenie
    Wspominając łotra tego
    Nosi z radością wspólne brzemię

    Inaczej można spojrzeć na to tak:
    ( Wzorem Bilhany)

    W zmiennym tańcu
    wokół lotosu
    drżąca z upojenia
    pod niebem przejrzystym
    jasnym tak czystym
    odurzona miłością
    spadłą z nieba,
    szepnęła -
    tak chcę
    tak żyć trzeba,
    pomna zaciekłości
    miłosnego starcia.

    Staw naznaczony kręgami
    falował pośród uciech
    zmiennego tańca.



    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy5/03/2019

    Gdzie się zagubiłaś
    między drzew liryko
    płoty
    Tchnęłaś słowem tak czystym
    z pragnienia z ochoty
    jak kryształ
    chłonący ultrafiolety

    Nie dziel losu kropli
    przenikaj mnie
    i serce
    napełniaj nadzieją
    wypierającą pustkę
    po stracie ...

    J.

    OdpowiedzUsuń