Nie wiem, czy sprawię tym wszystkim, czyli jednym i drugim radość,co wydaje się mniej realne, a być może, sprawię Wam zawód i posieję zgorszenie, co wydaje się bliższe prawdy.Wówczas będziecie stąd wiali tam gdzie pieprz rośnie.
Tyle tylko, że tam gdzie pieprz rośnie wcale nie musi być przyjemnie.Tutaj zaś - nie obiecuję, ale może z przypadku zapachnieć wanilią.Osobiście bardzo lubię zapach kory,
tutaj wyjaśnię, że nie tej wokalistki, bo chodzi o coś bardziej świeżego, chodzi bowiem o korę cynamonowca. Podobno cynamon przyczynił się do zniewolenia Batszeby, kiedy się o tym dowiedziałem to od tego momentu noszę w kieszeniach spodni kilka takich lasek tejże kory.
Dość już jak myślę mojego przynudzania, zatem raz jeszcze bardzo serdecznie pozdrawiam Gości.
:o)
Witaj Liryku :)
OdpowiedzUsuńWronka przyfrunęła, żeby zajrzeć w Twe nowe progi. Uprzejmie donoszę, że zapach wanilii roznosi się razem z tym truskawkowym po moim blogu, którego póki co nie przeniosłam z WP pomimo ogromnego zamieszania wywołanego zaprowadzonymi zmianami.
Macha skrzydełkiem i cieszę się, że masz swój nowy liryczny zakątek.
pozdrawiam
Witaj ! Witaj Miła Ptaszynko
OdpowiedzUsuńBędę tutaj kruszył twarożek
Mogę również chlebek z szynką
Albo z miętą ruski pierożek
Dla Ciebie pierzaste serduszko
Na talerzyku ptasia Duszko..
Miał zawsze w poczęstunku.
Z tym zgorszeniem to jakby i prawda- ,,sodomia i gomoria normalnie ;];];]
OdpowiedzUsuńPrzyleciała też pszczoła
OdpowiedzUsuńrozejrzała się dookoła
Szuka pana Liryka
przywiodła ją słodka muzyka
- Treści znane, rama nowa -
rzecze rzeczowo królowa
Przycupnę tu chwilę, poczytam
niedługo ponownie zawitam
Witaj.
Lubiłam starą formę, ale cóż jak zmiany, to zmiany. Jesteśmy przecież postępowi, więc z pieśnią na ustach kroczymy w przyszłość!
:)
Alicja 7
Dziękuję Alu, cieszę się oczywiście że bzyczysz u mnie i smak pyłku zostawiasz.
OdpowiedzUsuń14.07.22 Oto dowód na wierność i niewierność serc kobiecych o które walczono orężem, piechotą, na koniach, drogą morską, ale też ariami ku chwale wybranek. Czy ten wysiłek miał, czy ma sens ?
OdpowiedzUsuńMalkontent opowie się że nie warto, a co powiem ja - ja , ja, no cóż, jak by tu.... o już wiem, nie jestem malkontentem, jest tyle kwiecia na świecie że można się zatracić w wyborze, zwłaszcza w pachnącej naturalnym kwieciem i kolorem polskiej łąki.
Chytrze wybrnąłem zadając pytanie, co można tłumaczyć zupełnie nie mającym nic wspólnego z
powyższym .
Przy kasie biliterowej PKP
- Proszę bilet do Rabce.
- Do Rabki - poprawia podróżnego kasjerka.
- Pani nie dosłyszy ? - ja proszę bilet do Rabce.
-Kasjerka nie ustępuje, do Rabki proszę pana, do Rabki.
- A była pani w Rabki ? He ?
-Byłam w Rabce !
-No to ja chce bilet do Rabce !