Wada może być zaletą

Jedną z ludzkich w pewnej formie wad, której  na szczęście ja nie posiadam, jest zbytnia
 ciekawość. Znam kilka osób, które  tę wadę rozwinęli do tego stopnia, że w swojej ciekawości tracą takt, zwykłą przyzwoitość zachowania i ,bez mała chcieliby nawet zapytać o rzeczy mniej lub bardziej intymne. Żartuję sobie z takich osób pobudzając  jeszcze większą ich ciekawość i wciskam im kolokwialny kit.Często odpowiadam  na zadane pytanie również pytaniem dla własnej uciechy i pośmiania się z pytającego ale też z samego siebie.
Wiem również i to, że ludzie są ciekawi, a przy tym  przyzwoici w zadawaniu pytań, i nie ma w tym nic złego,bo  bez zadawania pytań, w przyzwoitej normie, nie dałoby się żyć. Pytania to codzienność, o informację, żart i zabawa zawarta ma miejsce  w pytaniach , pogłębianie wiedzy, wszystkie razem to pytania zasadnicze, o które nie można mieć pretensji.
Ubiegnę zatem  ciekawość tych, którzy mnie znali z Bloogu w portalu tak bardzo wirtualnym, że sam  w sobie pogubił się w tym co jest przyzwoite a co przyzwoitością nie jest, co ma prawo być wirtualnym a co wirtualnym być nie powinno. Portal to ludzie, tworzący go między innymi ci z własnymi tam Bloogami, ale też ci pełniący tam pewne funkcje.O tych raczej nie wspomnę.

Nie, właśnie nie żal mi likwidowanego tam Blooga. Moja ponad pięcioletnia słowna zabawa w nim, dobiega końca i szczerze powiem, że pomysł odejścia z WP jest moim i dla mnie  pomysłem dobrym.
Odwiedzały mnie tam  w zasadzie osoby wyjątkowe, i tych mi żal.
Jeżeli ktoś wyrazi taką wolę, to cześć tamtych rozmów (wierszy) w nowej szacie  zawsze mogę tutaj powtórzyć.