„ Dziewica w welonie”- Giovanni Strazza
Już pierwszy symptomatyczny ranek
Pajęczej mgły na krzewach ogrodu
Z tysiącem rozwieszonych woalek
Jakby chciał jeszcze uciec od chłodu
Mój prześladowca Faun skojarzeń
Wtrącił mnie siłą w kalendarz zdarzeń
Wertuję zatem dni lata tego
Dotykam okiem cnoty w welonie
Widząc siebie konstatującego
Zachwyt wyrazu cnoty w zasłonie
Jakież to dziwne mgła z pajęczyną
Wraz z skojarzeniem cnoty z dziewczyną
J.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz