Niepoważnie
Przy ognisku bez podtekstu kiedy 15 mililitrów grogu do kawy nieco rozgrzewa i rozluźnia etykę savoir vivre, a czekanie na pieczone ziemniaki nieco się przedłuża, zaś boczek z grilla kusi niemiłosiernie drwiąc chwilowo z kubków smakowych.
Żartem ,frywolnie, wesoło, bez zahamowani, dając upust nieco niegrzecznej zabawie.
(Śpiewają dziewczyny z rumieńcem na licach ).
Pewna dama ciągle sama
Zda się z nosem ciągle w chmurach
W dzień i w nocy lub też z rana
Na równinie bądź też w górach
Boi się własnego cienia
Kompleksami napełniona
Głucha na waltorni brzmienia
Frajdy życia nie spełniona....
( cd. zbyt...)
Trafiło się jej raz ciacho
Które jej słodziło usta
Lecz dewotce zmysłu zbrakło
Bo przysmakiem jej kapusta
* Autor, Nabytek Skalpela)
***
Zmiana chóru – Ja ze Skalpelem.
( Śpiewają grog-lerzy z miłosnym przesłaniem, wpatrzeni w przekonujące atrybuty dziewcząt ).
Oklepane, z brodą
Jeden uśmiech mi daj
I jedno spojrzenie
Słodkości daj skraj
I niezaprzeczenie… itd
J.
Logika podpowiada, że to grog-lerzy , Madame się upiera i przekręca; grog - Jerzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz