Strony

06 lipca, 2023

A co mi tam, a co mi tam, lato , lato ,tuż za chatą

 Niepoważnie

 

Przy ognisku bez podtekstu kiedy  15 mililitrów  grogu do kawy  nieco rozgrzewa  i rozluźnia  etykę savoir vivre, a  czekanie na  pieczone ziemniaki nieco się przedłuża, zaś boczek z grilla  kusi niemiłosiernie drwiąc  chwilowo z kubków smakowych.

 

 Żartem ,frywolnie, wesoło, bez zahamowani, dając upust  nieco niegrzecznej zabawie.

(Śpiewają  dziewczyny z rumieńcem na licach ).

 

Pewna dama ciągle sama

Zda się  z nosem  ciągle w chmurach

W dzień i w nocy lub też z rana

Na równinie bądź też w górach

Boi się własnego cienia

Kompleksami  napełniona

Głucha na  waltorni  brzmienia

Frajdy życia nie spełniona....

( cd. zbyt...)

 

Trafiło się   jej raz  ciacho

Które  jej słodziło usta

Lecz  dewotce zmysłu zbrakło

Bo przysmakiem jej kapusta

* Autor, Nabytek Skalpela)

 ***

Zmiana chóru – Ja ze Skalpelem.

( Śpiewają  grog-lerzy  z miłosnym  przesłaniem, wpatrzeni  w przekonujące atrybuty dziewcząt ).

Oklepane, z brodą

 

 Jeden uśmiech mi daj

I jedno spojrzenie

Słodkości daj skraj

I niezaprzeczenie… itd

J.

Logika podpowiada, że to grog-lerzy , Madame się upiera i przekręca; grog - Jerzy

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz