Strony

09 listopada, 2014

Gość w dom Bóg w dom

Staropolski obyczaj
Był on również nakazem;
Sercem gościa otaczaj
Bądź kultury  wyrazem

Bywają wizyty  w których skąpa jest radość,
inne zaś bardzo miłe, których jest nie zadość.

Oto jedna z miłych mi wizyt podczas gdy byłem bardzo zajęty pracą .


*

6 komentarzy:

  1. Takiego gościa łatwo przydeptać....uuupppssss :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Usiadł na krokwi
    Co robisz Jerzy ?
    I zrywał boki
    Oczom nie wierzył

    Mów co to będzie?
    Tak był ciekawy
    Łaził mi wszędzie
    Mało do kawy

    Wpadłby nieszczęśnik !
    Nie bądź ciekawski
    Zrzędnie burknąłem
    Wal mi oklaski

    Będziesz na wiosnę
    Spał w oranżerii
    Z dachem nad głową
    I jak w cukierni

    Spijał ambrozję
    Zajadał pyłek
    Leć wreszcie sobie
    Bo dam ci w tyłek !

    Jeszcze mi usiadł
    Na gołej ręce
    Szybko nasiusiał
    Myślę w podzięce

    Podniósł pokrywy
    Rozwinął skrzydła
    Jeszcze dla zgrywy
    Dał garść powidła



    OdpowiedzUsuń
  3. A Tobie co się tak tu rogal wygina ,
    Kupiłaś w "Zabce" na świętego Marcina ?
    Ładnie to tak z pełną buzią w goście do mnie,
    Objadać się słodkim ciastem nieprzytomnie ?!

    Jeszcze chwila pruć będziesz zaszewki w kiecy
    Wydasz kasę na gorset wyszczuplający
    Wyoblą ci się jak Pudzianowi plecy
    Nie będzie to widok już zachwycający !

    Daj gryza..

    ;o))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobreee, zwłaszcza to nadzienie. Najlepsze piekła ' na św. Marcin,za jej życia, moja Babcia - Wielkopolanka od wielu pokoleń. Piekła również pulchne cisto piernikowe, takie niebo w gębie . Druga Babcia - Małopolanka , piekła najlepsze makowce i sękacze..

    OdpowiedzUsuń