Deska jest warszawska ( z Castoramy), głosu użyczył znajomy, ja tylko przyłożyłem oko aparatu do scenerii i nacisnąłem spust ( aparatu oczywiście). Ale to prosty i mądry wynalazek.Nasze deski powszechnie nadają się przy produkcji filmów jako urządzenie znane pod nazwą "klaps". Ta wolno przymykająca się deska to import zza Odry.
Bratula powiedz mi jakim językiem włada, a właściwie w jakim języku się śmieje Twoja deska? W domu mam "klapsa", muszę też taki sedes zamontować, teraz są już z melodyjką.Lekko przechylasz a pozytywka w miarę zamykania się sedesu gra wybraną melodię, np "Hej bystra woda" . Można ustawić pięć funkcji. Najlepsza z nich to stękający przedrzeźniacz. Można też własną sekwencje nagrać np "Przepraszam pana premierze (prezydencie) nie wiedziałem że pan akurat tutaj łeb wetknął". ;o))) Mówię Ci , teraz mamy dostępne cuda na patyku..
Automat,
OdpowiedzUsuńLW
Deska jest warszawska ( z Castoramy), głosu użyczył znajomy, ja tylko przyłożyłem oko aparatu do scenerii i nacisnąłem spust ( aparatu oczywiście).
OdpowiedzUsuńAle to prosty i mądry wynalazek.Nasze deski powszechnie nadają się przy produkcji filmów jako urządzenie znane pod nazwą "klaps". Ta wolno przymykająca się deska to import zza Odry.
Niesamowite - mój kibelek umie tak samo:):):)
OdpowiedzUsuńBratula powiedz mi jakim językiem włada, a właściwie w jakim języku się śmieje Twoja deska?
OdpowiedzUsuńW domu mam "klapsa", muszę też taki sedes zamontować, teraz są już z melodyjką.Lekko przechylasz a pozytywka w miarę zamykania się sedesu gra wybraną melodię, np "Hej bystra woda" . Można ustawić pięć funkcji. Najlepsza z nich to stękający przedrzeźniacz. Można też własną sekwencje nagrać np "Przepraszam pana premierze (prezydencie) nie wiedziałem że pan akurat tutaj łeb wetknął".
;o))) Mówię Ci , teraz mamy dostępne cuda na patyku..
No bez takich bajerów.Mój tylko umie deską klłapać bez opamietania:)
Usuń