Strony

27 sierpnia, 2013

Przedgórze moje w sierpniu







Już pierwsze symptomy jesieni
dogonić mnie chcą smutnego,
już owoc  różowy, zaś inny
mocno zaczyna czerwienić.
Za lada moment szronem
będą mnie witać poranki,
gdzieś z głębi, z samego dna  duszy
przypominam wianki.
Gdyby nie moje kochanie,
tego wszystkiego co wokół,
każde przed zimą rozstanie
nie byłoby zmąceniem najdrobniejszego uroku.
.


:o)

7 komentarzy:

  1. Za miesiąc, może,
    będę nad morzem.
    LW

    OdpowiedzUsuń
  2. Za miesiąc? może Niechorze?
    Warto ze sobą wziąć kije
    Zapas rosówek do torby
    I łowić tłuste wegorze

    OdpowiedzUsuń
  3. A co to jest to ,,coś" na fotce na samym dole, takie ni to ptak , ni to owad?:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Batnia moja duszo w lustrze odbiciem
    Jednakim co do joty na wzór mojej,
    Ty co chodzisz warszawskim chodnikiem
    Po moich śladach jak po ścieżce swojej.
    Zanim odpowiem na Twoje pytanie
    Uprzedzę że nie jest to dream-liner,
    Teraz jaki najszybciej na Twoje zdanie
    Donoszę ; to królik zwany lemingiem
    ;o)
    A troszeczkę poważniej, to motyl którego przezywają pawie oczko. Mnie chodziło o to, żeby go właśnie tak sfotografować, czyli złapać go jak wtyka trąbkę w miejsce tam, gdzie jest słodko.Poza tym, nie lubię sztampy a takich zdjęć motyli jest bardzo wiele w Sieci.
    Dlatego w Wielkiej Paskudzie pokazywałem inaczej fotografowane motylki. Dajmy na to, taki powszechny karłatek, który siada na palcu, to jest gratka dla fotografującego. Przypominam o ważce Jana Toniego, to też jest warte uwagi i przypomnienia ale też obejrzenia , zwłaszcza, że przecież nie dysponował specjalistycznym sprzętem.
    Ta fotka powyżej jest taka sobie średnia. Mam lepsze. ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Królik powiadasz?....No patrz, a mówili ojcowie i dziadowie by nie manipulować przy tym ,co natura w swej mądrości stworzyła? Mówili.
    Nie posłuchali my , to tera mamy latające króliki z trąbami :):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo! To jest przedni komentarz! Perełka !
    Eh ! Ty nie moje słodkie szczęście !



    ;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cholera ! Muszę wnieść poprawkę do ostatniego mojego komentarza.
    Słodycz ma to do siebie,że w procesie leżakowania potrafi zamienić się w wino by wreszcie skwaśnieć, tak powstaje ocet winny, ten z jabłuszek jest idealnym dodatkiem do galaretki z nóżek.

    OdpowiedzUsuń