Strony

02 kwietnia, 2017

" I mamy, i mamy ..." - kolejną wiosnę


 I mamy, i mamy... i wyszedł na dupka

Czarował, czarował , tę lewą hrabinę
Sztuczką ograną gładząc talię w ręku
Siląc się na mądrą bankowca minę
Ona zaś wyposażona w korso wdzięku
 itd. ..

Strofa tyczy kilku kadrów z filmu, mnie zaś podobnie oczarowała wiosna, Ta sama jak co roku, a jednak inna w czasie. Chociaż bywa złudna, jak przystało na Rodzaj czarujący odwiecznie długą bądź krótką kreacją, blond bądź kruczym włosem, działająca na zmysły zdrowego samca , stała w rocznym cyklu - a wielokroć zdradzająca - również jak na ten Rodzaj przystało ( ma to wpisane w psychikę lub odwieczny cykl zataczający kolejny obrót wokół najbliższej nam gwiazdy), to jednak, mimo wszystko, a może nawet dlatego ta różnorodność korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne , ale też fizyczne, bo pobudza rytmikę serca, wyobraźnię, intensyfikuje wyblakłe przez zimę kolory, budzi wzrost i ducha - tutaj daruję sobie rozwinięcie tego co może się za wzrostem i duchem kryć.

Skoro o serce trąciłem słowem, dzisiaj o poranku zbłąkana myśl przywarła do mnie i mamiła mnie wiosennego  blaskiem  wydobywającym się z uporządkowanego przestrzennie  atomami węgla kryształu, a że budzę się każdego ranka z łbem po brzegi  wypełnionym skojarzeniami ,pomyślałem sobie tedy o samotnych biednych sercach singli ,i ich marności wobec przeznaczenia, którzy pozbawieni są oprawy drugiej osoby.
Cóż, marność świata dostępna jest każdemu, zwłaszcza  myślącemu tylko o sobie.
Zatem, jak przedstawić to  co jest nieoprawione w stosunku do oprawionego...
Może tak ?
Posłużę się  tu ,dla jasności sprawy i przyjemności skojarzenia ,  londyńskim 'oprawcą' i kowalem-czarodziejem.

 Kolory wiosny.

To nie jest prezentacja sztuki, taką wykonuje się w zupełnie inny sposób.
                                                                           .

Kurczątko

*

Gdzieś tam  słowa Grechuty ,
Wiosna...wiosna  ach to ty.
Jak cudowna ,tak grzeszna ,
Chociażby i wszeteczna ;
I te zielone wzloty...

Wstążkami między łąki,
Rozbudzasz ....
itd.


2017-16-07

Do wiosennych tchnień poranków
Błyszczącego  rzeki lustra
Do muzyki i świergotów
Wracam chętnie  wstecz bądź jutra

W obie strony puszczam wodze
Nie ujarzmiam swej fantazji 
Z takim sercem wszędy chodzę
Skąd dochodzi smak małmazji

Tam gdzie buczy szemrze mruczy 
Pieje kogut pluszcze woda
Piękny widok mnie dosmaczy
Zauroczy mnie przyroda...

Tam mnie nigdy nie brakuje.

.

.
.

.

1 komentarz: