Strony

07 marca, 2017

Był czas kiedy w rajstopach coś drgnęło...

Był   taki czas kiedy w rajstopach coś drgnęło... A był to kiepski czas, czas w którym waaaadza robiła dobrą minę do ko-medialno-komunistycznej gry. Grała na zwłokę,przymilała się kobietom, fundowała górnikom specjalne sklepy - między innymi z akumulatorami samochodowymi , syntetycznymi  samochodowymi olejami silnikowymi etc.
Lingwiści z różnych firm zachwalali eleganckie zwisy męskie w kropki, paski ,w zygzaki, a nawet z tańczącymi nadrukami  dziewczyn z kółkiem hula-chop w talii.
Był ocet i musztarda, kto miał szczęście mógł nawet zdobyć kiełbasę - krakowską parzoną.
Jednym słowem... to były czasy. Niektórzy, tutaj wymienię jednego specjalistę od  poprawiania bytu, dostał nawet szablę w nagrodę, to niejaki Wilczek. Mnie najbardziej podobał się   taki drugi  dyrektor ( chyba z MHD ) czystej krwi współczesny arab, wówczas krwi zjednoczonej partii robotniczej. Goliat umysłowy ze specjalnością prywatyzowania Banku Sląskiego. Tyle może wystarczy by co nieco przybliżyć klimat tamtych dni.
Rozgadałem się powyżej, a przecież zupełnie inny mam zamiar  w tym wpisie dokonać.

Miałem sen, oniryczny, zupełnie  taki , lub podobny, jakie miewa pewien Bloger, u którego kilka razy  brykałem bez uzdy.
Na zielonych błoniach  pośród  kwiatów zdobiących zielony dywan traw unosiły się motyle,  Słyszałem gdzieś  takie racje z ust ślicznej dojrzałej kobiety, że lot motyli i ciepłe otoczenie , każda kobieta  jest w stanie porównać do pewnego błogostanu w trzech etapach, czyli przed, w trakcie i po.
Zatem, już we śnie  ulęgło mi się  dziwaczne postanowienie, że  muszę przed ósmym marca coś z tym  snem zrobić...
cdn.
( Aglais io ) Rusałka pawica.
.

A teraz do rzeczy;
Jak mają się sprawy?
Ktoś może zaprzeczyć ,
Byleby ciekawy-
Był końca pomysłu.

   Otóż, noszącym rajstopy, byleby nie biedronkowatym, bo gdyby i o nich chodziło napisałbym ; i , noszącym jajstopy, wam takim   chcącym  być pod uwagę branym życzenia niech złoży  jego eks-gejoficencja z wysokości   aqua parku nad którym pieczę mają złomiarze..



Tak więc, nasamprzód Rusałkom ( nie ważne, rusał czy nie rusał ), wszystkie jesteście cool , z błoni okalających siedziby ludzkie.  Życzę wszystkiego najlepszego i ,  potulnych tragarzy , ażeby się nie sierdzili tylko pokornie nosili ciężkie siatki zakupów, które nie na Wasze rączęta i bicepsy. Nie dajcie z siebie robić taką tę część naczelnych, których  ewolucja w  naturalny sposób rozdzieliła od nas szowinistów  gdzieś w czas długo ciągnącego się kenozoiku.
Dobra, dobra, nie dziękujcie,  ja tak z uczciwego serca.



Życzę również Pawicom, ozdabiającym miejskie ulice,  letnie skwery, nadbrzeże Wisły i innych polskich rzek leniwie się ciągnących  środkiem miast - abyście piękniały, aby Wam uśmiech dodawał blasku , abyście nic z godności nie traciły biorąc udział w idiotycznych manifestacjach opłacanych przez  szare eminencje.


Wam; Rzeczkom,Malwom,Myszkom, Ciziom,Wiewiórkom,Agom ,Agamom , i wielu innym  Serduszkom niedocenianym przez najbliższe osoby.
 Wam ;Słodkim  Chińskim Ciasteczkom.Mrówkom i tym niewymienionym.
Mówiłem ! Zbytnie dzięki.  :o)

*** 

.
 Spełniłem życzenie
.

Miłego dnia, ja udaję się na dwór liczyć baranki na niebie.
.


2-12-2023
Dzisiaj tytuł wpisu   zapewne jest niezrozumiały, wówczas damskie rajstopy były towarem deficytowym, prawie luksusem.  na otarcie łez propaganda  dosłownie mówiąc że produkcja  towaru  otulająca raj i stopy drgnęła, czyli  chwilowo ruszyła. Tak zakomunikowała prasa i głowa w telewizorze.
Trzeba przyznać, że etymologia  nazwy rajstopy jest bardzo poetycka, czyli raj i stopy w jednym towarze.



12 komentarzy:

  1. O rajstopach było... A gdzie goździk??

    OdpowiedzUsuń
  2. Specjalnie dla Pani umieszczę fotkę.
    Właśnie czyszczę matrycę aparatu..

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ale ja jestem powolny,taki w pełnym blasku tetryk-niedołęga. Nie umiem nic szybko;
      wolno żuję,wolno chodzę,wolno smakuję potrawy,wolno zanurzam dziób w wyskoki niskoprocentowe,wolno myślę,cały jestem wypełniony wolnością,a wszystko to jak Stwórca nie widzi.
      Uprzedzam, goździk kojarzy mi się z pewną rewolucją finansowaną przez zbrodnicze skrytobójcze państwo, zatem goździk odpada. Tulipan jest bardzo seksowny, dawałem w prezencie dziewczynom i Damom, niektóre doceniały gest.
      Tak więc w rachubę wchodzi hortensja..

      Usuń
  4. Dobrze. Biorę hortensję z lustrem i krzesłem. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest mi bardzo przykro, lustro muszę zatrzymać, w podobnym. a może właśnie w tym, przeglądała się Lady Makbet, tak twierdził pewien Lord kiedy się o to lustro targowałem.
    Takie lustro w posiadaniu nawet pięknej kobiety Lady Skorpio, byłoby niczym innym jak podsuwanie komuś narzędzia zbrodni, zwłaszcza że trucizna na mnie nie działa.
    :o))

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy3/13/2017

    Może to i lepiej. Ostatnio nie wyglądam zbyt dobrze z powodu zgryzot a lustro by mi o tym przypominało. Mam własne małe mosiężne z wygrawerowaną panoramą Warszawy bardzo zamglone, że ledwie twarz widać. Idealne dla mnie. Inżynierka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgryzoty są często dzieckiem własnej pochopnej decyzji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Równie często jak cudzej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudzej, a owszem, tak też bywa, zwłaszcza jeżeli ten cudzy bywa potraktowany bez zrozumienia jego natury. Kiedy taki nierozumiany z racji swojego doświadczenia (pozornie)wydaje się być w oczach Zgryzoty,łotrem.
    Tutaj pięknie się wpisuje powiedzenie; It is easy to be brave from a safe distance.
    Jedli dobrze pamiętam to jakiś bajkopisarz tak twierdził.
    :o)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to poszukam bezpiecznej przystani.

    OdpowiedzUsuń
  11. Furta mojej tu "Zagrody" nie jest zamykana tak by nie można było stąd wyjść do innego świata ułudy,tam "kędy zapał tworzy cudy i obleka" się w stroje prosto od Mademioselle CC, choćby z zakotwiczonym przy przystani jachtem.
    :o)

    OdpowiedzUsuń